Kto podpala budynki gospodarcze?
Ponad 5 godzin strażacy gasili pożar stodoły w Rudzie.
Pożar zauważono 15 października o godz. 17.14. Na miejscu pojawiło się pięć zastępów straży pożarnej, zarówno z komendy powiatowej, jak i OSP, w sumie 30 strażaków. Sprawę przyjechała zbadać też policja. Straty oszacowano na około 20 tys. zł. – Przypuszczalna przyczyna pożaru to podpalenie – mówi Stefan Kaptur z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Nie chce komentować pogłosek o tym, że w okolicy grasuje podpalacz. – Nie słuchamy pogłosek. Sprawą zajmuje się policja – ucina strażak.
Następnego dnia, przed godz. 20.00, w Rudzie zapaliła się kolejna stodoła. Na szczęście pożar został szybko zauważony. Późnym wieczorem ogień pojawił się ponownie. Mieszkańcy są przerażeni.
Niedawno, bo 4 października, miał miejsce pożar budynku gospodarczego w Dziergowicach (woj. opolskie). Strażacy również w tym wypadku nie wykluczają, że przyczyną było podpalenie, dlatego sprawą zajmuje się policja. Mieszkańcy obawiają się, że sprawcą pożarów jest ta sama osoba i boją się o swoje posesje. Mało tego, jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie -Koźlu, w ciągu dwóch ostatnich miesięcy miejscowi strażacy borykali się z pożarami w okolicach Grabówki (gmina Bierawa, woj. opolskie). – Było tam 6 lub 7 pożarów. Paliła się najczęściej sucha trawa lub poszycie leśne. Przypuszczamy, że było to podpalenie, zgłosiliśmy to policji – mówią w komendzie w Koźlu.
(e.Ż)