Z zapisków przechodnia
Problem z głowy
Oto martwy gołąb, którego dostrzegłem kilka dni temu przy ul. Chopina. Leżał na chodniku kilka godzin i zaczynał się już rozkładać. To nie jedyne martwe zwierzę, jakie zobaczyłem ostatnimi czasy w naszym mieście. Nie tak dawno w związku z groźbą epidemii ptasiej grypy byłoby nie do pomyślenia, aby martwy ptak leżał tyle czasu na ulicy. Pamiętam, że raciborscy urzędnicy zapowiadali usunięcie gołębi z Rynku. Może właśnie jesteśmy świadkami pierwszych prób pożegnania tych zwierząt?
Przechodzień