Latem myślą o łyżwach
Starostwo nie organizowało i nie zorganizuje akcji wakacyjnej dla młodzieży ze swych szkół.
Urzędnicy ze starostwa sprawdzili, ile kosztowałoby samorząd sfinansowanie bezpłatnych ślizgawek dla młodzieży szkół ponadgimnazjalnych w trakcie ferii.
O takie rozwiązanie postulował swego czasu na sesji radny powiatu Krzysztof Ciszek. Argumentował, że samorząd miejski funduje uczniom swych szkół, w grupach zorganizowanych, bezpłatne ślizgawki. Minimalne koszty wyniosłyby 3 tys. zł, ale gdyby chcieć je zapewnić wszystkim uczniom, kwota byłaby 4 razy większa. W starostwie chcą sprawdzić statystykę z realnymi oczekiwaniami młodzieży – w placówkach mają pojawić się ankiety.
Licealiści i uczniowie techników nie mają jednak co liczyć, że to wstęp do organizowania przez starostwo podobnego przedsięwzięcia jak Akcja Lato magistratu, czyli finansowanych przez urząd zajęć w okresie wakacyjnym. Gdy Adam Hajduk słyszy o takich pomysłach, niezmiennie odpowiada, że każdy szczebel samorządu ma własne zadania i powiatowy nie jest od tego, by organizować wakacje dla młodzieży.
(ma.w)