Udany rewanż wrocławianek
Ekipa RTP Unii Racibórz w tegorocznym zakończonym już sezonie Ekstraligi kobiet odebrała drużynie AZS Wrocław tytuł mistrzyń Polski oraz tytuł króla strzelców. Nie dziwi więc fakt, że wrocławianki spotkanie półfinału Pucharu Polski potraktowały bardzo poważnie, przyjeżdżając do Raciborza z wielką chęcią rewanżu.
W pierwszej połowie spotkania, które odbyło się 7 czerwca, mecz zapowiadał się bardzo interesująco. Na boisku nie zabrakło ciekawych i groźnych sytuacji strzeleckich ze strony obu ekip. W tej części gry największe szanse na zdobycie gola miały Patrycja Rżany, Paulina Rytwińska i Agnieszka Karcz. Pierwsza połowa zakończyła się jednak bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie na niekorzyść naszej ekipy drużyna z Wrocławia rozpoczęła silny atak na bramkę Darii Antończyk. Najpierw prowadzenie dla AZS-u dała w 56 min Sofia Gonzalez, później na wynik 2:0 w 77 min gola strzeliła Agata Tarczyńska. Po ostatnim gwizdku sędziny piłkarki AZS-u bardzo cieszyły się z wejścia do finału, w którym zagrają z rewelacyjnym Gryfem Szczecin.
– Po dwutygodniowym rozprężeniu wywołanym zwycięstwem w lidze wydawało nam się, że będziemy w stanie skupić się i zagrać dobry mecz w Pucharze Polski. Okazało się, że jeszcze nie jesteśmy na tyle dojrzałą ekipą, aby móc sobie pozwolić na dłuższe przerwy. Szczególnie w drugiej połowie można było zauważyć u naszych zawodniczek spadek sił i na tle ekipy przyjezdnej wypadliśmy w tych momentach o wiele słabiej. Półfinałowy mecz Pucharu Polski wypadł dla nas w dość niesprzyjającym momencie. Nie udało się wygrać, jednak nie robimy z tego powodu wielkiej sensacji i tragedii. Najważniejsze cele udało nam się w obecnym sezonie zrealizować i z tego się najbardziej wciąż cieszymy – tłumaczy trener Unii, Remigiusz Trawiński.
(asr)