Radnej marzą się kierowy w białych koszulach
Kiedy rajcy dyskutowali o nieuprzejmych kierowcach, Ryszard Wolny zwrócił uwagę, że w rejestracji przyszpitalnych poradni panie traktują chorych z „lekką pogardą”.
Przy okazji dyskusji nad podwyżką cen biletów komunikacji miejskiej – nazwanej przez urzędników – ustaleniem cen (poprawkę wskazaną przez radcę prawnego radny Tomasz Kusy skwitował z uśmiechem: to brzmi lepiej niż słowo podwyżka) – radni Raciborza mówili o jakości usług świadczonych przez Przedsiębiorstwo Komunalne. – Są złej jakości, nie przystają do podwyżki – zauważyła Katarzyna Dutkiewicz.
– Pasażerowie się skarżą, wielu kierowców jest niegrzecznych. Apeluję, by zatrzymywali autobus bliżej chodnika, bo ludzie starsi mają problem z wsiadaniem i wysiadaniem. Weźmy przykład z Czechów, gdzie kierowcy jeżdżą w białych koszulach i pod krawatem. Nasi też by tak mogli – mówiła Krystyna Klimaszewska. – Będą zadowoleni i uprzejmi, kiedy będą lepiej zarabiać – zauważył prezydent Lenk. – Ta 20% podwyżka cen doprowadzi do spadku liczby klientów – stwierdził Tomasz Kusy, żałując, że PK nie próbuje sięgać po środki unijne by rozwijać spółkę.
Do dyskusji o braku uprzejmości wśród kierowców włączył się Ryszard Wolny, dodając, że kultury brakuje też w raciborskiej lecznicy przy ulicy Gamowskiej. – Panie z rejestracji traktują petentów z lekką pogardą. Byłem świadkiem, jak jedna z nich, siedząc tyłem na biurku, rozmawiała przez telefon. Ludzie w kolejce boją się zwrócić uwagę – ubolewał radny. Koleżanek ze szpitala broniła radna Klimaszewska. – Rejestratorki są zawsze miłe. Prawda? Prawda! – tu zwróciła się w stronę radnej Małgorzaty Lenart, także reprezentującej służbę zdrowia. Prezydent Mirosław Lenk obiecał porozmawiać z dyrektorem szpitala o sprawie zgłoszonej przez radnego Wolnego.
ma.w