Dożynkowy zawrót głowy
Najpierw była uroczysta msza święta, później barwny pochód, a na koniec zabawa w wielkim namiocie na boisku szkolnym w Gamowie.
Dożynki gminne w Gamowie były dla mieszkańców wyjątkową okazją do świętowania. Przystrojone domy oraz długi, dożynkowy korowód złożony z rolniczych maszyn i konnych wozów robiły duże wrażenie. – Dożynki wyszły świetnie. Widać, że cała parafia się postarała. Tu w Gamowie nie trzeba nikogo prosić. Każdy był chętny do pomocy przy organizacji dożynkowych obchodów i każdy bawi się świetnie – przyznaje jedna z wykonawczyń gamowskiej korony, Monika Wilczek.
W długiej i kolorowej kolejce na jednym wozie prezentowały się piękne trzy korony: z Gamowa, Modzurowa oraz Rudnika. Wszystkie wykonawczynie „naturalnych dzieł” zgodnie przyznały, że przygotowanie takiej ozdoby kosztuje wiele pracy, ale warto się jej podjąć.
W bryczce konnej, z dziękczynnym chlebem, siedzieli starościna Adelajda Marcinek i starosta Paweł Musioł. Oboje mieli już okazję pełnić te role w dożynkach parafialnych, jednak w gminnych jest to ich pierwszy raz. – Pełnimy dzisiaj te zaszczytne funkcje, jesteśmy z tego bardzo dumni, ponieważ dożynki gminne są wyjątkowe i przygotowane z dużym rozmachem – przyznaje Adelajda Marcinek. – Dziękujemy w ten sposób za obfite plony, które jednak poprzez pogodę nie były łatwe do zbioru – dodaje starosta, który posiada swoje gospodarstwo w Gamowie.
Emil Szwed