Z hukiem skok w nowy rok
W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, dokładnie o północy, raciborzanie mogli zobaczyć pokaz laserowo-pirotechniczny zorganizowany na moście nad Odrą. Mieszkańcy naszego miasta i ich goście licznie zgromadzili się w noc, w którą starzejemy się o rok.
Poza atrakcjami, które przygotowali organizatorzy, niespodziankę zgotowała również pogoda – było śnieżno i mroźnie, jak na prawdziwą zimę przystało.
PIOTR BLUSZCZ: Było dziwnie, ludzie byli rozproszeni i wydawało się, że jest nas mało. Lepiej byłoby zorganizować to na Rynku. Pokaz wydawał mi się mało efektowny i nie podobało mi się, że ludzie rzucali petardy pod nogi.
EWA GRZYBOWSKA: Pokaz pirotechniczno-laserowy nie wywarł na mnie specjalnego wrażenia, spodziewałam się czegoś lepszego, ale dzięki towarzystwu, z którym byłam, Sylwester był udany.
AGNIESZKA WOJTAS: Pokaz nie podobał mi się, bo nic nie było widać, żadnych specjalnych laserów. Było głośno, ale zero jakiegokolwiek widoku.
(JaGA)