Rada znów bez przewodniczącego
Przewodniczący obwieścił niespodziewanie swoją rezygnację na sesji budżetowej 27 grudnia, raptem rok po tym, jak radni wybrali go na swojego szefa po rezygnacji Gerarda Kretka (został zastępcą wójta). Kura wygrał wtedy dopiero po kilku głosowaniach, które pokazały wówczas podziały wśród rajców.
– Przewodniczący powinien utożsamiać się z prowadzoną polityką przez Radę Gminy, a w naszym przypadku również przez wójta. Taka sytuacja w wielu wypadkach nie występuje. Brak jednoznacznej polityki i kierunków rozwoju naszej gminy. Uchwalony przez radę tej kadencji Plan Rozwoju Lokalnego praktycznie nie znalazł odzwierciedlenia w budżecie na 2008 rok. Nasi mieszkańcy i podatnicy żądają efektów naszych własnych zamierzeń. Chciałoby się powiedzieć „na miłość boską” koniec z „polityką tortu”! Koniec z postrzeganiem budżetu jako „tortu”, który trzeba jedynie, jakoś, sprawiedliwie podzielić. Ta koncepcja rządzenia jest dla mnie całkowicie niezrozumiała i wynika z nieco naiwnej wiary, że inaczej się nie da. Dobrze zarządzane gminy zarabiają, na czym się tylko da. Nie chcę powiedzieć, że wszystko jest złe, tylko brak jest jasnej koncepcji rządzenia, brak wizji, brak spójności. Dlatego wobec braku zrozumienia uważam, że nie chcę firmować poczynań decyzji Rady Gminy, na które nie mam realnego wpływu oprócz siły jednej piętnastej głosu rady. Nie czuję przywiązania do tzw. „stołków”. Byłem i jestem dumny z tego, że mogę służyć mieszkańcom, lecz niekoniecznie kurczowo trzymając się stanowiska, które nie odzwierciedla moich zamierzeń i przekonań – mówił ustępujący przewodniczący na sesji (pełen tekst wystąpienia na www.nowiny.pl).
– Mówił też o deprecjonowaniu jego pozycji. - Nie chcąc być gołosłownym przytoczę przykład nieterminowego (nagminnie) przesyłania materiałów na sesję czy też komisje, przedkładania propozycji uchwał komisjom rady w terminie po wysłaniu materiałów na sesję, bez konsultacji z przewodniczącym rady. Nie wyrażam zgody na taką politykę, lecz niestety nie mam wsparcia w liczbie głosów, by móc to egzekwować, a „stawianie się okoniem” przy bierności większości rady narażałoby mnie w zasadzie na śmieszność – dodał, zapewniając, że widzi „potrzebę, wręcz konieczność, zmiany charakteru gminy z rolniczej na usługową, objawiającą się zwiększeniem terenów pod budownictwo mieszkaniowe, a tym samym zwiększanie kwot otrzymywanych z tytułu podatków od osób fizycznych i osób prawnych”.
Artur Krzykała, w poprzedniej kadencji przewodniczący Rady Gminy, w uzasadnieniu swojej decyzji podał, że jest podyktowana: brakiem uzyskania pozytywnej opinii dla projektu budżetu i samej uchwały budżetowej na 2008 r. przez najważniejszą merytorycznie w tym zakresie komisję; widocznym podziałem wśród członków komisji przy większości głosowań, który w dłuższej perspektywie grozi całkowitym „paraliżem” jej dalszych prac; brakiem wypracowywania dobrych wniosków i znajdywania konsensusu dla poparcia słusznych inicjatyw mających na celu pobudzanie rozwoju naszej gminy; pomijaniem przez organ wykonawczy (w celu zaopiniowania) istotnych uchwał, dotyczących bezpośrednio finansów gminy, np.: uchwała w sprawie zakupu i budowy „wyciągu narciarskiego”, zakupu działek przy ulicy Mickiewicza w Krzyżanowicach, wreszcie względami natury osobistej, które „są wyraźnym sygnałem ze strony moich wyborców, odnoszących się bezpośrednio do działań Rady Gminy, a będących w sprzeczności z postrzeganą dotąd przeze mnie (od 1994 roku) zasadą poszanowania poglądów każdej grupy reprezentowanej w naszym samorządzie gminnym”.
– Mamy świadomość, że możemy być postrzegani jako ci najgorsi, ale wydźwięk naszego postępowania powinien być inny. Nie ma w nim żadnych wątków osobistych. Zależy nam na zmianie w myśleniu, otwarciu na młodych, perspektywicznym planowaniu i konsekwentnej realizacji celów, a nie działaniach zachowawczych. Dlatego nie możemy siedzieć cicho – mówią Kura i Krzykała. Ten pierwszy dodaje: – Jestem przedstawicielem pokolenia, które w sposób naturalny będzie decydowało o kierunkach funkcjonowania tej gminy. Pragnę zaprosić wszystkie młode osoby do współpracy, by wspólnie, nauczeni i wykształceni w duchu wolności gospodarczej, pozbawieni naleciałości myślenia poprzedniej epoki oraz podejrzliwości i układów, wzięli odpowiedzialność za losy tej gminy.
Rada Gminy głosami 10 za, przy 4 wstrzymujących, przyjęła przedstawiony przez wójta budżet. Wybór nowego przewodniczącego odbędzie się na sesji styczniowej.
Wójt gminy odmówił komentarza w tej sprawie. Stwierdził, że jest to tak naprawdę kwestia wewnętrzna Rady Gminy. Dodał tylko, iż ubolewa, że w uzasadnieniach decyzji jest tak wiele nieprawdziwych faktów i insynuacji.
Grzegorz Wawoczny