W pubie Atmosfear swój koncert dała legenda polskiego punka FARBEN LEHRE
Skąd tak dziwna nazwa? Jak mówią sami muzycy: – My się sami nakręcamy, a jesteśmy człowiekiem x 3 – jeden gra na bębnach, drugi na basie, a trzeci na gitarze i coś tam śpiewa. Każdy z nas słucha innego gatunku muzyki. To, co gramy to mix naszych upodobań. Z pewnością kręcimy się w rozległych granicach rocka...
FARBEN LEHRE grają już od 20 lat. Ich muzyka jest energiczna, melodyjna, pełna radości grania i wolna od kompleksów. Ostre, aczkolwiek przystępne, dźwięki oraz garść szczerych słów stanowią próbę duchowego porozumienia się z drugim człowiekiem. W Atmosfear dali prawdziwy show – wokalista Wojciech Wojda swoją charyzmą porwał całą publiczność. – Racibórz bardzo nam się podoba – lubimy grać w takich miasteczkach, bo zawsze jest tu świetny klimat. Koncertujemy bardzo dużo – w tym roku mamy zaplanowane 103 koncerty – czyli co trzeci dzień – ale dajemy radę. Gdyby nadarzyła się okazja i bylibyśmy gdzieś w okolicy, chętnie znów tu zagramy – mówi gitarzysta Konrad Wojda.
(Q)