Tragiczny lot
Do tragicznego wypadku doszło 18 lipca ok. godz. 18.30 w Nowej Wiosce. Paralotniarz runął na ziemię i zginął na miejscu. Był nim 55–letni obywatel Czech. Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna wystartował z przygranicznych Szylerzowic na lotni napędzanej silnikiem i podczas lotu naruszył przestrzeń powietrzną Polski. Gdy się zorientował, usiłował wylądować. Jednak prawdopodobnie na skutek zawirowań powietrznych stracił panowanie nad paralotnią. Linki nośne czaszy zaplątały się i czasza uległa zwinięciu. Mężczyzna spadł na ziemię. – Działo się to w odległości 200–300 metrów od granicy. Zdarzenie widziały mieszkanki Nowej Wioski – mówi nadkom. Joanna Rudnicka, oficer prasowy KPP w Raciborzu. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Przyleciał też śmigłowiec pogotowia ratunkowego z Czech. Obecnie trwają ustalenia przyczyn i okoliczności wypadku. Czynności prowadzą pracownicy Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.
(Adk)