Z wodą czekają
Wszystko z powodu zaplanowanego remontu zdewastowanych szaletów. – Wykonawca musi oczyścić ścianę od strony stawu. Prace te mają się zakończyć za kilka dni. Do połowy czerwca woda będzie – zapewnia prezydent Mirosław Lenk. Jest jednak kłopot z zagospodarowaniem szaletów. W Urzędzie Miasta zjawiły się dwie kobiety chcące uruchomić tu małą gastronomię, ale, jak nam powiedziano, okazało się to jedynie pobożnymi życzeniami. – Panie nie mają kapitału – dodaje prezydent. Do połowy czerwca czeka na oferty firm chcących zagospodarować obiekt po odnowieniu. – Jeśli się znajdą będziemy oferować możliwość zorganizowania tu letniego ogródka piwnego – usłyszeliśmy w ratuszu.
Staw przeszedł pod koniec tamtego roku gruntowne odnowienie. To samo czeka nie tylko szalety, ale i cypel na przeciwległym brzegu, gdzie nawierzchnie będą miały płyty granitowe (przetarg na wyłonienie wykonawcy prac brukarskich już ogłoszono).
(waw)