Promocja na całego
Tydzień temu pisaliśmy o „wojnie o słupy”, toczonej między OSiR a Raciborskim Centrum Kultury o przejęcie powierzchni reklamowej w mieście. Sprawa doczekała się nieoczekiwanego epilogu, gdy w dniu wydania naszego tygodnika jedną trzecią słupów ogłoszeniowych w Raciborzu nielegalnie oplakatowano materiałami z promocją nowej dyskoteki z Rybnika. Wyklejono nimi całe słupy, zakrywając aktualne anonse imprez czy seansów kinowych. – Szybko namierzyliśmy sprawcę.
Ustaliłem z nim, że pokryje wszystkie straty, jakie wynikły z jego akcji plakatowej. Inaczej zgłosiłbym sprawę na policję – mówi dyrektor OSiR Jerzy Kwaśny. Dodaje, że to dobry przykład jak w praktyce mógłby wyglądać pomysł udostępnienia 25% powierzchni słupa na ogłoszenia mieszkańców. – Jak nikt tego nie pilnuje, to jedne plakaty są zalepiane drugimi. Gdybym nie mógł ściągnąć pieniędzy od autora akcji z dyskoteką, takie zniszczenia plakatów innych klientów oznaczałoby dla nas spore straty finansowe – przekonuje J. Kwaśny. Na zdjęciu oplakatowany w całości słup przy ulicy Głubczyckiej.
(m)