RLPS El-Bis: W półfinale sami mocni
Enter-Instal, zmobilizowany i wzmocniony, nie dał najmniejszych szans Totkowi. – Przeciwnik był wymagający tylko w pierwszym secie. Gdy go wygraliśmy, poddał się i graliśmy spokojniej – przyznał Szczepan Szczygielski.
Rozczarowany był Eugeniusz Cieślik z Totka. – Liczyliśmy, że urwiemy rywalom chociaż seta. Pod koniec pierwszej partii mieliśmy jeszcze przewagę, ale Enter odrzucił nas od siatki zagrywką. Chcieliśmy zagrać dobrze, ale nie bardzo się udało – żałował Cieślik.
Najbardziej emocjonującym pojedynkiem był mecz Złotnika z CSK. Wygrana w pierwszym secie dawała Chrzanowskiemu awans do półfinału. Ani gracze Złotnika, ani tym bardziej CSK nie myśleli o poddaniu się. Walka toczyła się o każdą piłkę. Po pięciosetowym boju lepszy okazał się Złotnik. – Pierwszy set, tak jak i cały mecz, był bardzo wyrównany. Wygraliśmy pierwszą partię, która była dla nas najważniejsza. Dalsza część meczu też była zacięta i widowiskowa. Już myślimy o półfinale. Zagramy w nim z Lunatykami i będziemy walczyć o finał – mówił Andrzej Szafirski.
Blisko sprawienia niespodzianki była drużyna Waltera „13”. Po zeszłotygodniowej porażce, wzmocniona ekipa prezesa RLPS chciała się zrehabilitować. Przy odrobinie szczęścia mogła wyeliminować El-Bis z walki o medale. Skończyło się na wygranej Waltera, ale tylko 3:1. – Szkoda straconych piłek. Zwłaszcza w drugim secie kosztowały nas utratę bardzo ważnych punktów. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i zabrakło nam tylko trochę szczęścia, aby awansować. Dziękuję swojej drużynie za ogromne zaangażowanie i wspaniałą walkę. El-Bis był od nas lepszy i zasłużenie awansował – opowiadał Bolesław Papiernik.
Pewne zwycięstwo odnieśli Lunatycy, wręcz nokautując Kreatorów i w żadnym secie nie pozwalając im osiągnąć nawet 20 punktów. W grze zwycięzców każdy element funkcjonował tak jak powinien. – Było to jednostronne spotkanie. Zrobiliśmy bardzo mało błędów własnych. Z powodu kontuzji jednego z naszych zawodników na boisku pojawił się zmiennik Piotr Sławik, który zagrał bardzo dobre zawody. Świetnie funkcjonował nasz blok, przede wszystkim dzięki dobrej postawie środkowych – chwalił partnerów z parkietu Bartosz Franica, atakujący Lunatyków.
W podobnym tonie wypowiadał się kapitan Kreatorów Dariusz Kosmala: Oddaliśmy mecz bez walki. Na boisku wyglądało to źle. Przystąpiliśmy do meczu w bardzo okrojonym składzie. Zagraliśmy bardzo kiepsko.
Józef Węgrzyn - kibic, tato Dawida
Chodzę na ligę prawie odkąd powstała i ciągle mi się podoba. Jej poziom ostatnio znacznie się podniósł. Cieszę się, że przychodzi tu tak dużo młodych ludzi.
Wyniki meczów rewanżowych ćwierćfinałów RLPS:
Enter-Instal Mag – Totek 3:0 (25:23, 25:20, 25:15),
Złotnik Chrzanowski – Centrum Szkolenia Kierowców 3:2 (25:21, 23:25, 25:20, 21:25, 15:12),
El-Bis – Walter „13” 1:3 (15:25, 26:24, 20:25, 24:26),
Kreatorzy – Lunatycy 0:3 (17:25, 17:25, 18:25)
Budozbyt – CXT Czarne Konie 1:3
Ostatnim spotkaniem kolejki był pojedynek CXT „Czarne Konie” z Budozbytem. CXT pokonał rywali 3:1 i w walce o 9 miejsce, która toczy się do dwóch zwycięstw, jest remis. Następna kolejka to już półfinały oraz walka o pozycje od 5 do 8. Pary półfinałowe: Złotnik Chrzanowski – Lunatycy OSiR oraz El-Bis – Enter-Instal. W pozostałych meczach spotkają się Walter „13” z Totkiem i CSK z Kreatorami.
K. Borkowski, zdj. ma.w