Laptopy zamiast papierów
– To zbyt duże obciążenie dla radnych. Gdybyśmy kupili laptopy, a radni zechcieli przyjmować wszystko drogą mailową, oszczędności byłyby znaczne – mówił na ostatniej sesji starosta Adam Hajduk.
Poddał radnym pod rozwagę problem, bo jego zdaniem wydawanie 70 tys. zł to grzech. Rada przyjęła to do wiadomości i postanowiła przedyskutować na komisjach.
– Byłoby dobrze, gdybyśmy przestawili się na komputery. Wprowadzanie nowelizacji czy przygotowanie niektórych prezentacji w formie multimedialnej odbywałoby się nie tylko bez kosztów, ale i z korzyścią dla radnych. Mogliby spokojnie przejrzeć materiały w domu – dodaje Hajduk.
Na ostatniej sesji prezentację taką przygotował dyrektor szpitala Ryszard Rudnik. Każdy rajca dostał ją potem na płytce CD. – A można ją było po prostu wgrać lub przesłać wcześniej mailem – dodaje Hajduk.
Niestety, jak przyznano na sesji, dla niektórych radnych nowa forma pracy może się okazać kłopotliwa, bo obsługa laptopa i Internetu graniczy z czarną magią.
(waw)