Piłkarski dziejopisarz
– Zebrałem w jedną całość dzieje LKS, od powstania w 1920 roku po ostatni sezon – mówi J. Kubik. Chodził po wsi, pytał o wspomnienia kolegów i mieszkańców, zbierał archiwalne zdjęcia. Kubik też grał w Krzyżanowicach. Był bramkarzem. Miał szansę przejść do „Górnika” Pszów, ale przeszkodziła kontuzja. Poza tym występował parę lat w LKS Tworków. Później pełnił funkcję sekretarza LKS Krzyżanowice, a jego żona Emilia była prezesem tego LKS. – Inspiracją do napisania naszej historii była książka Jerzego Kwaśnego o raciborskim futbolu. Wiele osób zauważało, że jest tam o Krzyżanowicach za mało. Więc postanowiłem uzupełnić braki – oznajmia J. Kubik. Z pomocą Grzegorza Utrackiego wydał 96–stronicową pozycję o LKS, która ma nakład zależny od zainteresowania czytelników. – Jak dotąd rozprowadziliśmy kilkadziesiąt egzemplarzy. Każdy chętny może się ze mną skontaktować, w parę dni otrzyma książkę – zachęca rodowity krzyżanowiczanin (ma 58 lat). Można do niego zadzwonić – tel. 032 419 41 78.
Jan Kubik jest doświadczonym arbitrem w naszym Podokręgu. Niewykluczone, że tym sezonem zakończy 22-letnią karierę sędziego.
ma.w