Most będzie jeszcze otwarty dwa tygodnie
Przeprawa na Uldze pod Oborą miała być zamknięta 22 lutego. Okazało się jednak, że błędnie wytyczono objazdy. Nie uwzględniono, że na zamykany most kierowane są pojazdy z Bieńkowic, gdzie jest zamknięty fragment drogi krajowej Opole–Chałupki.
Zaplanowane na osiem miesięcy prace obejmą wykonanie nowej izolacji, kap chodnikowych, nawierzchni jezdni, łożysk stalowych, dylatacji (szczelin między elementami konstrukcji) i odwodnienia. Most będzie miał nowe krawężniki granitowe, balustrady stalowe, bariery ochronne oraz płyty przejściowe. Przewidziano także iniekcję zarysowań. Oczyszczone zostaną podpory, uzupełnione ubytki betonu, odnowione skrzydełka przyczółków. Cała inwestycja pochłonie 6,16 mln zł. Zarząd Dróg Wojewódzkich przewidział także remont nawierzchni dojazdów. Jednocześnie Auchan przeprowadzi przebudowę jezdni wzdłuż powstającego hipermarketu oraz budowę ronda na miejscu przystanku przy osiedlu Obora.
Z mini obwodnicy będą mogły korzystać autobusy do 7,5 ton – tzw. czerwone i PKS-u (firma ma już 7 takich lekkich pojazdów). Wcześniej planowano, że pasażerowie będą dowożeni do mostu, przekraczać go pieszo, a potem wsiadać do podstawionych wozów już na drugiej stronie. – To było zbyt karkołomne rozwiązanie, szczególnie biorąc pod uwagę uczniów. Nie wiadomo, kto brałby na siebie odpowiedzialność, gdyby coś się stało – mówi prezydent Mirosław Lenk. Czerwone autobusy będą więc jeździć przez Markowice. Nie będą czynne przystanki na ulicach Bosackiej i Rybnickiej. By dojechać do Obory-Brzezia trzeba będzie iść aż pod Mechanik.
Objazdem na Markowice będą też jeździć śmieciarki, ale po godzinach szczytu. – Nie mamy wyjścia – przekonuje prezydent. Gdyby śmieciarki musiały korzystać z objazdów dla samochodów ciężarowych, wówczas Przedsiębiorstwo Komunalne mogłoby popaść w tarapaty finansowe. Składowisko odpadów dla Raciborza jest w Brzeziu.
(waw)