Wiara w medal
Atutem naszego klubu jest mała sala – specyficzna, jak na warunki do których przyzwyczajone są duże kluby. – Od pewnego czasu nasze dziewczyny coraz pewniej czują się na tamtych, dużych obiektach – cieszy się Adam Gębski, jeden z trenerów UKS.
Działacze i sympatycy siatkarek z Krzanowic są pod wrażeniem ich znakomitych wyników z tego sezonu. Po raz pierwszy, na decydujący o awansie turniej młodziczek w Bielsku (3 marca) pojedzie autobus z kibicami. – Jak będzie więcej chętnych zorganizujemy nawet dwa autokary – mówi pełen entuzjazmu Janusz Duda, wiceprezes UKS z Krzanowic.
– Przewagą małego klubu z Krzanowic jest dłuższy okres szkolenia dziewcząt. One zaczynają tu uczyć się techniki już w szkole podstawowej, a nasze zawodniczki, choć wyższe, przychodzą do gimnazjum „surowe” pod tym względem – tłumaczy Marek Wasztyl (30 lat) prowadzący zespół młodziczek z Bielska-Białej. Dodaje, że wiele siatkarek z Krzanowic miałoby szansę grać w jego drużynie, a później przebić się do ligowych rozgrywek.
UKS ma wśród młodziczek bardzo dobre perspektywy, bo jego skład opiera się na młodszych dziewczętach, które będą nabierać doświadczenia. Jeśli już teraz walczą o medal, to być może w następnym sezonie pokuszą się o wygranie śląskiej grupy?
ma.w