Częstochowa poległa w zaciętym boju
Raciborzanie optymistycznie skończyli rundę zasadniczą.
– Zwycięstwo rozładowało nerwową atmosferę, jaka pojawiła się w końcówce rundy. Wyglądało jak spadek formy, ale szczęśliwie tylko pozornie – stwierdził Tomasz Surtel z KS AZS „Rafako” Racibórz po wygranej 3:1 nad Delic-Polem Częstochowa (8 lutego w Hali OSiR, pomimo czwartkowego terminu, bez kompletu na widowni, bo studencki klub kibica wyjechał na ferie). Raciborzanie nie grali najsilniejszym składem – rozpoczęli drugą szóstką.
Rywale trenowani przez słynnego Stanisława Gościniaka nie radzili sobie z kiwkami i atakami „Rafako”. Sposób na gospodarzy znaleźli jedynie w wygranym trzecim secie. T. Surtel wolałby za przeciwnika w play-off właśnie Częstochowę (bo ponieśli z naszym zespołem dwie porażki), ale rywalem ekipy z Raciborza będzie raczej „Rosiek” Syców.
– W pojedynku z Częstochową chłopcy nareszcie zagrali mądrze. Nie siłowo, ale inteligentnie. Wykorzystaliśmy wysoki blok przeciwnika, obijaliśmy go, kiwali i tak gromadzili punkty – mówi trener Witold Galiński. Wierzy on, że „mądrość w grze” pozwoli pokonać także rywala z pierwszej rundy play-off – Syców. Galiński chwalił też swoich siatkarzy za ambitną postawę w obronie.
24 i 25 lutego „Rafako” zagra na boisku rywala, u siebie wystąpi 10 i 11 marca. Gra toczy się do trzech zwycięstw. W przerwie, jaka czeka zespół dojdzie do sparingu, prawdopodobnie z „Górnikiem” Radlin.
Trener Galiński przygotował podsumowanie rundy zasadniczej, z którym można zapoznać się na naszym portalu nowiny.pl.
Stanisław Gościniak legendarny siatkarz
Niestety sprawdziły się moje przewidywania, bo stawiałem na taki wynik dla „Rafako”. To dobry zespół. Byłem mile zaskoczony przyjęciem w Raciborzu. Cieszę się, że ktoś jeszcze pamięta moje osiągnięcia.
ma.w