Najwyższa w historii pozycja w rankingu
– Tak wysokich pozycji jeszcze w kilkudziesięcioletniej historii naszego klubu nie było – mówi zadowolony prezes Hubert Skornia. W rankingu UKS-ów „Dąb” jest trzeci na 61 klubów stylu wolnego. Siódme miejsce (na 89 uczestników) zajmuje w klasyfikacji Współzawodnictwa Sportowego Dzieci i Młodzieży za ubiegły rok. Ósmą lokatę (na 82 kluby) zapewniły „Dębowi” starty jego dziewcząt w rywalizacji klubowej o Mistrzostwo Polski. Wśród UKS-ów dziewczyny są na 5 (jeśli chodzi o klasyfikację turniejową) i 4 (ogólną) miejscu w Polsce.
Na drużynowe sukcesy złożyły się indywidualne osiągnięcia zapaśników, co dostrzegli trenerzy kadry stylu wolnego. LKS ma teraz wielu reprezentantów kraju – Zbigniewa Nowaka, jego brata Ryszarda (wygrał w 2006 roku cztery turnieje ogólnopolskie), Sebastiana Jezierzańskiego (zwyciężał 10 razy, wystąpił na ME kadetów w Turcji), Marcina Tumullę (czterokrotnie na najwyszym stopniu po-dium), Pawła Drzeżdzona (na 15 startów 14 wygrał, raz był 3) i Jacka Bileńskiego (12 razy zajmował pierwsze miejsce).
W grupie dziewcząt do słynnej Sylwii Bileńskiej dołączyły: Sylwia Bańczyk (trzy razy była trzecia na ogólnopolskich zawodach) oraz Sara Jezierzańska (10 pierwszych miejsc) oraz Justyna Ratyńska (trzykrotnie pierwsza i trzykrotnie trzecia).
Jak co roku największe nadzieje wiązane są w Brzeźnicy z Sylwią Bileńską. Jej kalendarz startów i obozów na 2007 rok jest imponujący. W lutym weźmie udział w turnie-ju na Ukrainie. W marcu wystartuje w imprezach we Włoszech i Szwecji. W kwie-tniu powinna wziąć udział w Mistrzostwach Europy. W maju czekają ją turnieje w Austrii i Hiszpanii. Wrzesień to udział w Mistrzostwach Świata, a późną jesienią pojedzie na zawody do Rosji. Taki plan opracowali dla seniorki szkoleniowcy kadry, wiele zależy jednak od wyni ków Sylwii. Na razie zajęła w Siedlcach II miejsce w Pucharze Polski. – Pojechała tam z kontuzją. Według mnie nie powinna w ogóle walczyć – mówi Hubert Skornia.
Prezes planuje w tym roku rozbudować bazę treningową w Brzeźnicy. Ma powstać kilkumetrowa przybudówka. – Jest tak wiele ćwiczących, że nie mamy ich już gdzie pomieścić – śmieje się Skornia. To wszytsko dzięki udanej współpracy klubu ze szkołami w Brzeźnicy i Grzegorzowicach, skąd dochodzą wciąż młodzi i zdolni.
ma.w, zdj. FOTO-TKACZ