Transfery hurtem
21-letnia Anna Sznyrowska skromnie wypowiada się o swoich walorach. Trzy lata grała w barwach drugo – a później pierwszoligowego „Zamłynia” Radom. Stamtąd trafiła do ekstraligowego klubu „Cisy SPA” Nałęczów, gdzie spędziła dwa i pół sezonu. Była tam zawodniczką podstawowego składu, wystawianą zawsze w ataku. W ekstralidze strzelała średnio po 5-6 bramek w sezonie.
– Poziom ekstraligi jest znacznie wyższy niż pierwszej ligi. Najtrudniej grało się przeciw AZS Wrocław – mówi A. Sznyrowska. Jej dotychczasowy klub prawdopodobnie wkrótce się rozwiąże (wycofuje się sponsor), więc działacze dali piłkarkom wolną rękę. A. Sznyrowska jest studentką II roku wychowania fizycznego (aktualnie w Radomiu, ale przeniesie się do raciborskiej PWSZ).
Nowa unitka zna z kadry młodzieżowej Hannę Konsek i Martę Sęgę, a z seniorskiej Darię Kasperską i Paulinę Rykwińską. Dotąd w pierwszej kadrze Polski Sznyrowska zagrała 2 spotkania towarzyskie, w debiucie przeciw Ukrainie strzeliła gola. Ponad 20 meczów zagrała w „młodzieżówce”. – Czy potrafię się urwać obronie? Tak trochę – uśmiecha się napastniczka. Bez entuzjazmu traktuje informację, że jest najszybsza w kraju. – Nie wiem nawet ile mam na setkę. Wygrywałam biegowe zawody szkolne, ale wydaje mi się, że średnio u mnie z tą szybkością – uważa.
Prezes Remigiusz Trawiński zapowiada, że po sezonie klub zasili Anna Żelazko – kolejna reprezentantka kraju. Unię opuszczają prawdopodobnie Restel i Sopel.
Remigiusz Trawiński – prezes
Żeby grać o wysokie cele muszę postawić na doświadczone zawodniczki. Wierzę, że w ekstralidze będziemy walczyć o medal.
ma.w