RLPS El-Bis: Pary się dobrały
Drugie poranne spotkanie, pomiędzy El-Bisem i Kreatorami było meczem najbardziej emocjonującym i obfitującym w największą dramaturgię. Po pięciosetowym pojedynku ostatecznie wygrał El-Bis. Prowadzenie Kreatorów 2:0 było tym bardziej zaskakujące, że walczyli w „piątkę”. – Mecz zaczął się dla nas fatalnie. Obie drużyny popełniały dużo błędów, ale więcej niestety było po naszej stronie. W trzecim secie razem z Jankiem Franke pojawiliśmy się na boisku i szala zwycięstwa przechyliła się na naszą stronę. Trzy ostatnie sety były bardzo widowiskowe – stwierdził na gorąco kapitan El-Bisu Dariusz Szyksznian. W jego drużynie pierwszy raz od dłuższego czasu wystąpił Wojciech Ciecieręga, wracający po kontuzji, który z konieczności musiał wystąpić na środku. – Początek meczu zagraliśmy w nowym ustawieniu, które nie do końca się sprawdziło. W trzecim secie wróciliśmy do podstawowego ustawienia i spokojnie kontrolowaliśmy grę do końca – tłumaczył rozgrywający El-Bisu Maciej Wroński. – Pierwsze dwa sety były w miarę dobre w naszym wykonaniu, ale później zabrakło kondycji. – usprawiedliwiał swoją drużynę Wojciech Kulak z Kreatorów.
Pewne zwycięstwo odniósł Złotnik, który zmierzył się z Budozbytem. – Mecz miał się nie odbyć, bo rywale si spóźnili. Początek graliśmy mało skoncentrowani, ale z punktu na punkt się rozkręcaliśmy i końcówka meczu była już bardzo dobra. W trzecim secie nastąpiło rozprężenie i rywal to wykorzystał – podsumował spotkanie gracz Złotnika Andrzej Szafirski.
Drugi mecz z rzędu przegrał Walter „13”. Tym razem pogromców znaleźli wśród zawodników CSK. – Mieliśmy już zapewnione miejsce 4-5 w tabeli i graliśmy na luzie. Dwa ostatnie sety zagraliśmy na dobrym poziomie, ale przeciwnik okazał się lepszy – mówił po spotkaniu Tomasz Skalik z Waltera. Zadowolony był za to kapitan CSK Przemysław Kosztyła. – Bardzo się cieszę z wygranej i powrotu wszystkich zawodników do zdrowia. Była to nasz pierwsza wygrana za 3 punkty w tym sezonie – przyznał po meczu.
Ostatnie spotkanie w tym sezonie RLPS rozegrali juniorzy Rafako. Wystąpili w silnym składzie. – Mecz był jednostronny. Uzyskaliśmy kilka punktów przewagi i do końca ją utrzymaliśmy – skomentował Dawid Wujas.
Wiesław Szczygielski kapitan „Entera–Instala”
Zrobiliśmy niespodziankę kolegom z Totka. Graliśmy w osłabieniu, nawet ja musiałem wejść na boisko mimo grypy. Jestem pewien, że wystąpimy w finale. Z kim? Jest czterech równorzędnych kandydatów.
Wyniki XI kolejki:
El-Bis – Kreatorzy 3:2 (25:27, 24:26, 25:15, 25:19 i 25:12),
Enter-Instal Mag – CXT Czarne Konie 3:0 (25:14, 25:21, 25:19),
Centrum Szkolenia Kierowców – Walter „13” 3:1 (25:20, 25:17, 22:25, 26:24),
Totek – Rafako juniorzy 0:3 (21:25, 19:25, 16:25), Złotnik Chrzanowski – Budozbyt 3:1 (25:23, 25:13, 21:25, 25:11)
Tabela
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1.Enter–Instal | 10 | 28 | 28:7 |
2.Złotnik Ch. | 10 | 24 | 27:11 |
3.Lunatycy | 10 | 24 | 27:12 |
4.El-Bis | 10 | 17 | 22:18 |
5.Walter „13” | 10 | 15 | 18:17 |
6.Kreatorzy | 10 | 12 | 17:21 |
7.CSK | 10 | 11 | 17:21 |
8.Totek | 10 | 6 | 11:27 |
9.CXT | 10 | 5 | 10:23 |
10.Budozbyt | 10 | -1 | 3:30 |
11.Rafako (pk) | 10 | 16 | 22:14 |
Coraz bliżej imprezy jubileuszowej na 10-lecie ligi. Nad jej scenariuszem pracuje Rada Ligi, jest parę pomysłów, o których siatkarze jeszcze nie chcą mówić. Faza play–off ruszy w ostatni weekend ferii, 25 lutego, a w pierwszej rundzie spotkają się: Enter-Instal Mag z Totkiem; Złotnik Chrzanowski z Centrum Szkolenia Kierowców; Lunatycy OSiR z Kreatorami i El-Bis z Walterem Trzynastką.
K. Borkowski, zdj. ma.w