Studenci najlepszą wizytówką uczelni
– Zaczynałem jako rozgrywający RMKS Rybnik, później występowałem w Górniku Radlin. W Jastrzębiu chciałbym grać jak najdłużej – mówi siatkarz. Przyznaje, że trudno jest godzić naukę ze sportem. – Pomalutku pnę się w górę, „robię” specjalizację z siatkówki, bo chcę zostać trenerem – oznajmia P. Rusek. Wcześniej studiował na opolskiej politechnice. Do Raciborza przeniósł się dzięki Michałowi Szepelawemu, pracownikowi obu uczelni. – Mam teraz bliżej, kadra naukowa jest bardzo podobna. Nie ukrywam, że najbardziej odpowiadają mi przedmioty sprawnościowe – uśmiecha się libero. Ma indywidualną organizację studiów – zalicza i zdaje egzaminy kiedy tylko może i jest na miejscu. – Tacy słynni sportowcy jak Paweł Rusek kreują wizerunek naszej uczelni. To konkretne przykłady, że kształcimy ludzi sportu. Sądzę, że taka reklama jest najskuteczniejsza – mówi M. Szepelawy.
ma.w