RLPS El-Bis: Złotnicy pokonali lunatyków
Było tam wszystko, co tworzy piękno siatkówki: wspaniałe akcje, dramaturgia i emocje do końca.
Po wyrównanym me-czu zwyciężył Złotnik. Rozstrzygający set był już popisem zwycięskiej ekipy, która zaraz po rozpoczęciu piątej partii „odjechała” rywalom na 7-1 (!) i nie oddała prowadzenia. Trudno się więc dziwić, że zawodnicy Lunatyków byli zawiedzeni wynikiem. – O naszej porażce zadecydowała słaba predyspozycja całej drużyny. Zaważyły przede wszystkim błędy w przyjęciu i słaba gra w polu. Brakowało również konsekwencji w grze – wylicza Jakub Michalak z Lunatyków.
– Dwa wygrane przez nas sety były bardzo dobre. Każdy element siatkarski funkcjonował tak jak powi-nien, począwszy od zagrywki przez obronę, blok i atak. W pozostałych partiach lepszy był przeciwnik – dodaje zawodnik wicemistrza RLPS. Zadowolenia z sukcesu nie krył rozgrywający Złotników Daniel Siedlok. – Mecz był bardzo wyrównany i mógł się podobać. Po dłuższej przerwie były problemy z powrotem do formy, więc tym bardziej jesteśmy zadowoleni z sukcesu, jaki odnieśliśmy. O zwycięstwie zadecydowała taktyczna zagrywka Grzesia Kawalca i bardzo dobra gra w bloku Jasia Klejnego. Ta wygrana stawia nas w dobrych humorach przed play-offami.
Emocji nie brakowało w spotkaniu „na dole” tabeli – CSK walczyło z Kreatorami o jak najlepszą pozycję wyjściową przed rundą play-off. Zwyciężyli „Kierowcy”, choć mogło być znacznie lepiej. CSK prowadziło już po dwóch partiach spotkania 2:0. – Szkoda, że nie udało się wygrać 3:0, a była taka szansa. W trzecim secie zabrakło koncentracji i przeciwnik to wykorzystał – żałował gracz CSK Zbigniew Matelski. – Dzisiejszy nasz występ oceniam mimo wszystko pozytywnie. Wyróżniał się w naszej drużynie Łukasz Skroban. To właśnie jemu przede wszystkim zawdzięczamy zwycięstwo – dodał.
Kolejne zwycięstwo, po ciekawym spotkaniu, odnieśli juniorzy KS MOS AZS Rafako (po rundzie zasadniczej żegnają się z ligą). Wspomagani dopingiem działacza klubu Jana Steca, pokonali doświadczoną drużynę Waltera „13”. Rywale nie wystąpili co prawda w najmocniejszym składzie, jednak i juniorzy grali bez Michała Szafirskiego.
Mecz El-Bisu z CXT „Czarne Konie” był typowym pojedynkiem „bez historii”. Skończył się pewną wygraną El-Bisu. – Nie zagraliśmy rewelacyjnego spotkania, ale zespół CXT przyszedł w okrojonym składzie i trudno było o większą mobilizację. Mecz potraktowaliśmy jako dobrą zabawę – przyznał Jan Franke, atakujący El-Bisu.
Wyniki X kolejki:
El-Bis – CXT 3:0 (25:23, 25:21, 25:19),
Złotnik Chrzanowski – Lunatycy OSiR 3:2 (25:21, 23:25, 25:19, 21:25, 15:8),
Centrum Szkolenia Kierowców – Kreatorzy 3:2 (25:23, 25:21, 22:25, 22:25, 15:13),
Totek – Budozbyt 3:0 (walkower),
Rafako juniorzy – Walter „13” 3:1 (21:25, 25:20, 25:20, 25:18)
Tabela
Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
1.Enter–Instal | 9 | 25 | 15:3 |
2.Lunatycy | 10 | 24 | 14:5 |
3.Złotnik Ch. | 9 | 21 | 13:5 |
4.Walter „13” | 9 | 15 | 11:8 |
5.El-Bis | 9 | 15 | 8:9 |
6.Rafako jun. | 9 | 14 | 8:8 |
7.Kreatorzy | 9 | 11 | 15:3 |
8.CSK | 9 | 8 | 14:5 |
9.Totek | 9 | 6 | 13:5 |
10.CXT | 9 | 5 | 11:8 |
11.Budozbyt | 9 | 0 | 8:9 |
Nie doszło do meczu Totka z Budozbytem. Zawodnicy ostatniej drużyny RLPS nie przyjechali. Sędzia przyznał Totkowi walkower. Jeśli Budozbyt opuści jeszcze jedno spotkanie to grozi mu opuszczenie grona ligowców.
Następna kolejka odbędzie się już 4 lutego. Ciekawie zapowiada się korespondencyjny pojedynek Totka, CSK i CXT o miejsca premiowane awansem do czołowej „ósemki”,
K. Borkowski, zdj. ma.w