Kierunek dla Kuźni
NR: Jaka jest w tej chwili największa bolączka Kuźni Raciborskiej?
R. Serafin: Zdecydowanie stan dróg i intensywny ruch związany z kopalniami piasku i ciężkim transportem samochodowym.
W. Cęcek: Brak jakiegokolwiek kontaktu władz ze społeczeństwem oraz całkowity brak inwestycji.
NR: Te trzy najważniejsze inwestycje to...
R. Serafin: Po pierwsze własna oczyszczalnia ścieków, następnie kanalizacja i zaopatrzenie Kuźni w dostateczną ilość wody przez uruchomienie nowych źródeł. Są też zadania do zrealizowania w zakresie bazy oświatowej i zabezpieczenia działalności kulturalnej.
W. Cęcek: Na pierwszym miejscu budowa oczyszczalni ścieków i kanalizacji. Trzeba również zadbać o budownictwo mieszkaniowe. Wreszcie trzecia inwestycja, to oczywiście infrastruktura drogowa, którą się trzeba zająć bardzo poważnie. I nie chodzi tylko o tę lokalną, ale też o drogi wojewódzkie, powiatowe, które są w fatalnym stanie.
NR: Pierwszym krokiem nowego burmistrza będzie...
R. Serafin: Takich kroków jest wiele. Na pewno będzie to rozwiązanie sprawy wodno-kanalizacyjnej. Trzeba też uporządkować ruch na drogach i we współpracy z zarządcami dróg wojewódzkich i powiatowych zminimalizować uciążliwości związane z ruchem ciężarowym. Konieczne jest pozyskanie środków na remonty dróg. Trzeba też rozważyć możliwości utworzenia ruchu obwodnicowego. Na temat Rud już rozmowy trwały, należy pomyśleć też o tym rozwiązaniu dla Kuźni. Jest to jednak bardzo trudny temat.
W. Cęcek: Najpierw trzeba przystąpić do odnowienia kontaktów ze społeczeństwem i dowiedzieć się, czego oczekują mieszkańcy, jakie widzą potrzeby. Konieczna jest pomoc ludziom, którzy chcieliby prowadzić działalność przez samozatrudnienie. Trzeba się również zastanowić nad tym, w jaki sposób pozyskać dodatkowe środki. Każda gmina bez środków pomocowych tak naprawdę niewiele może zrobić.
(e.Ż)