W gronie liderów
Zwykle, bo nie brak przykładów, przydaje się tzw. dobre nazwisko. Ma je np. Krzysztof Myśliwy (136 głosów), w żaden sposób nie skoligacony rodzinnie z Robertem Myśliwym – liderem Platformy Obywatelskiej Nowa Generacja, który prowadził boje z frakcją Andrzeja Markowiaka w PO. Efekt? Mamy w Radzie Miasta dwóch Myśliwych, bo dostał się i wspomniany Robert (261 głosów). Nazwisko zaprocentowało Janowi Kusemu (477 głosów), który zdobył mandat radnego powiatowego. Na prezydenta miasta startował jego syn, Tomasz, który został z kolei radnym miejskim (399 głosów) i w drugiej turze zmierzy się z Mirosławem Lenkiem o najważniejszy fotel w mieście. Cztery lata temu do Rady Miasta dostał się Stanisław Mika. Wielu wyborców myślało, że głosuje na Norberta Mikę – dyrektora Gimnazjum nr 3, który został wtedy radnym powiatowym.
Wśród radnych powiatowych, szczególnie w gminach wiejskich, nie ma jednak przypadków. Wygrali tzw. pewniacy, czyli osoby bardzo znane w swoim środowisku, choć niespodzianką jest np. słaby wynik Wilhelma Wolnika z Krzyżanowic. Cztery lata temu miał 926 głosów (11,56 proc. w całym okręgu), teraz 411. W minionej kadencji gmina Krzyżanowice wprowadziła do Rady aż czterech radnych (G. Utracki, W. Wolnik, J. Wziontek i O. Krupa), a teraz tylko jednego – Grzegorza Utrackiego, który za to zdobył najwięcej głosów z wszystkich nowych rajców (855). Kolejną największą liczbę głosów mieli kolejno: Andrzej Chroboczek (Nędza, 782), Władysław Gumieniak (Kuźnia Raciborska, 733), Adam Wajda (Pietrowice Wielkie, 705), Leonard Malcharczyk (Pietrowice Wielkie, 674), Norbert Mika (Racibórz, 618), Adam Hajduk (Racibórz, 615), Adrian Plura (Rudy, 582), Ryszard Winiarski (Racibórz, 580) i Norbert Parys (Rudnik, 498).
Najwięcej głosów do Rady Miasta zdobył Mirosław Lenk (460), a drugi był Tomasz Kusy (399). Kolejni z największym poparciem to: Katarzyna Dutkiewicz (PiS, 281), Elżbieta Biskup (PiS, 262), wspomniany Robert Myśliwy (PO, 261), Franciszek Mandrysz (RS „Racibórz 2000”, 225), Artur Jarosz (PO, 216), Małgorzata Lenart (PiS, 211) i Piotr Klima (TMZR, 211) oraz Jerzy Parys (TMZR, 201).
Warto zwrócić uwagę, że ponad połowa z tych nazwisk startowała pod partyjnym szyldem. Czy oznacza to, że w przyszłości o losach Raciborza będą decydować rywalizujące ze sobą partie? Wielu obserwatorów uważa, że w tym kierunku właśnie zmierza samorząd. W Raciborzu po dominacji lokalnych ugrupowań na scenę mocno wkroczyły partie:PiS, PO, a swój niewielki jednomandatowy przyczółek zachowało SLD.
(waw)