Moja mama pisze wiersze
19 października w świetlicy odbył się wieczór autorski Barbary Gromotki z Rudy.
Poetka pisze wiersze od szkoły podstawowej, ale nigdy nie myślała o tym, żeby wydać własny tomik. Książka, która ukazała się w maju tego roku była zaskoczeniem nawet dla bliskich znajomych.
„A łkające serce Twojego serca szuka...” to tylko część utworów, które powstały po śmierci męża pani Barbary. To nie były wiersze pisane z zamiarem wydania ich. Każdą wolną chwilę wypełniałam pisaniem, to była moja rozmowa z nim, mówiłam mu to, czego nie zdążyłam lub nie potrafiłam powiedzieć. Była to dla mnie próba pogodzenia się z losem, bo zaakceptowania go - nigdy - mówi B. Gromotka. Jej wiersze są bardzo osobiste, głębokie, opowiadają o wspólnie spędzonych chwilach i tęsknocie jaka pozostała poetce. Wiersze nigdy by się nie ukazały, gdyby nie syn pani Barbary - Krzyś, który pochwalił się cioci, że mama pisze. Siostra uparła się, że jeśli sama nie wydam utworów, to ona to zrobi - tłumaczy poetka.
Jej poezja spotkała się z dużym uznaniem, o czym świadczy cykl spotkań autorskich i zainteresowanie mediów. B. Gromotka pracuje w kuźniańskim MOKSiR i prowadzi dziecięcy kabaret „Mondeliki”, który ma na swoim koncie wiele sukcesów. Jednym z jego członków jest jej syn Krzyś, uczeń piątej klasy szkoły podstawowej.
Pani Barbara wciąż pisze, także o swojej okolicy, porach roku, przyrodzie. Jej utwory nadal są spokojne i nostalgiczne.
(e.Ż)