Skarceni!
Ingerowanie radnych w swobodę działalności gospodarczej jest niezgodne z prawem – uznał wojewoda śląski i wyrzucił do kosza część nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia.
Długo oczekiwany przez inwestorów nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia Raciborza wejdzie wkrótce w życie, ale bez zapisów dotyczących tzw. hierarchizacji sieci handlowej. Wojewoda śląski, który nadzoruje działalność samorządów, wyrzucił je właśnie do kosza. Powód? Naruszają Konstytucję RP i przepisy ustawowe.
Rada Miasta, przyjmując w maju nowy plan, wpisała w nim ograniczenia związane z budowę marketów. Chodzi o określenie powierzchni sprzedażowej sklepów do 200, 400 i 1000 m kw. Podczas dyskusji przed głosowaniem radny Wojciech Ziajka twierdził co prawda, że narusza to obowiązujący porządek prawny, ale jego koledzy przegłosowali uchwałę.
11 sierpnia do Urzędu Miasta wpłynęło rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego. Stwierdził nieważność tych zapisów. Powołał się na ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ta wyraźnie mówi, że radni mogą decydować o lokalizacji sklepów, ale o powierzchni powyżej 2000 m kw. W przypadku mniejszych marketów nie mają nic do gadania. Inaczej bowiem łamią Konstytucję RP, która mówi o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej.
Nowy plan dla śródmieścia wkrótce wejdzie w życie, ale bez uchylonych zapisów. Jak powiedziała nam Alina Pająk, naczelnik Wydziału Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta, oznacza to, że na terenach dopuszczających budowę marketów, obiekty te będą mogły mieć do 2000 m kw. Inwestorzy w oparciu o zapisy planu mogą bezpośrednio występować do Starostwa o pozwolenie na budowę. Ominie ich więc dotychczasowa droga uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy. To bez wątpienia dobra wiadomość dla miasta – mówi radny Ziajka, krytykujący dotychczas wszystkie poczynania władz miejskich uderzające w sieci handlowej.
Na ostatniej sesji przyjęto uchwałę o przystąpieniu do zmiany przyjętego już wcześniej planu dla Ostroga. Ma ona na celu usunięcie znajdujących się tam bezprawnych zapisów o hierarchizacji planów. Dziś ograniczają one np. możliwość budowy marketu na miejskiej działce przy ul. Bosackiej, obok Plusa.
Po orzeczeniu wojewody władze muszą rozstrzygnąć problem, co zrobić z przetargiem na sporządzenie nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Raciborza w zakresie hierarchizacji sieci handlowej. Wygrała go firma Ago-Projekt. Dokument, który najprawdopodbniej jest dziś miastu już zbędny, ma kosztować 42,7 tys. zł. Niewykluczone, że nie dojdzie do podpisania umowy z wykonawcą.
G. Wawoczny