We wrześniu powiedzą
Na ostatniej sesji Rady Powiatu dyskutowano nad stanem finansów raciborskiego szpitala. Z kilku przyczyn wynik za 2005 r. był gorszy niż się spodziewano. Od stycznia tego roku rośnie strata lecznicy.
W minionym roku lecznica wykonała usługi medyczne za 31,08 mln zł. Na działalności tej zarobiła ponad 525 tys. zł, notując jednak za cały rok ponad 3,352 mln zł straty. Szpital musiał amortyzować przekazany przez powiat sprzęt i wyposażenie. Wykazał więc stratę bilansową, nie związaną ze rzeczywistymi przepływami gotówki. Dyrekcja zapewnia, że lecznica ma płynność finansową, reguluje swoje zobowiązania, jej podstawowa działalność jest rentowna i nie grozi jej zamknięcie.
Podczas dyskusji na sesji ujawniono jednak, że wynik miał być lepszy. Przede wszystkim spodziewano się niewielkiego zysku bilansowego. Dlaczego go nie ma? Jak tłumaczyła dyrekcja, wystąpiło kilka nieplanowanych zdarzeń. Przede wszystkim od września dodatek z tytułu ustawy 203 musiano wliczyć do płacy zasadniczej, co spowodowało znaczny wzrost wynagrodzeń. Utworzono 1,4 mln zł rezerwy na roszczenia pracownicze z tego tytułu. Ponad 500 tys. zł musiano zwrócić do resortu zdrowia z powodu błędów poprzedniej dyrekcji, która do rozliczenia dwóch różnych dotacji przedstawiła jedną i tę samą fakturę. Kolejne 600 tys. zł kosztowały szpital ugody z pracownikami. Nie udało się też zwiększyć kwoty kontraktu.
Będziemy oszczędzać
Przed szpitalem stoi dziś konieczność dalszego redukowania kosztów. Tegoroczny kontrakt z NFZ pozostaje na zbliżonym do ubiegłego roku poziomie (wartość za 2005r. to 31,11 mln zł, zaś 2006 31,22 mln zł), co przy planowanym dalszym zwiększeniu kapitału zakładowego, a więc i odpisów amortyzacyjnych spowoduje znów przyrost straty bilansowej (za okres I-IV ’06 wyniosła ona aż 3,1 mln zł, w tym 3,09 mln zł amortyzacji). Zdaniem zarządu powiatu to najpoważniejszy dziś problem związany z zarządzaniem lecznicą. Łączna jej strata za 2005 r. i lata poprzednie wynosi już 22,62 mln zł, zaś zobowiązania i rezerwy ponad 17.07 mln zł, w tym krótkoterminowe 7,1 mln zł. W pierwszych czterech miesiącach tego roku zobowiązania malały.
Nie wiadomo też, skąd ostatecznie wezmą się pieniądze na dodatki pomostowe, wypłacane od 1 maja wszystkim pracownikom. Przypomnijmy, że była to cena za odstąpienie od kontynuowania strajku. Do października dodatki będą kosztować 1,5 mln zł. Potem wzrost wynagrodzeń ma wziąć na swoje barki państwo. Na razie pieniądze na wypłaty dało Starostwo. Na koncie powiatu spoczywały pieniądze z nadprogramowej subwencji oświatowej, która mocą decyzji radnych ma być przeznaczona na potrzeby szkół, w tym budowę nowej sali gimnastycznej. To co więc dostał szpital należy traktować jako pożyczkę.
Warszawa obiecuje
A z czego będzie spłacona? Wicestarosta Adam Hajduk zapewnia, że powiat nie będzie musiał zaciągać w banku pożyczki na ten cel. Liczy, że państwo zrefunduje koszty podwyżek wynagrodzeń wszystkim samorządom, które chcąc uniknąć długich strajków już wypłacają je swojej służbie zdrowia. Mówią o tym wstępne zapewnienia płynące z Warszawy. Gdyby jednak na obietnicach resortu zdrowia się skończyło, wówczas źródłem pokrycia kosztów dodatków mają być dochody ze sprzedaży starego szpitala przy ul. Bema. Starostwo już szykuje się do ogłoszenia przetargu. Rada Miasta przyjęła niedawno plan przestrzenny dla śródmieścia, który dopuszcza przy ul. Bema lokalizację usług komercyjnych. To znacznie zwiększa wartość działki. Cenę wywoławczą za stary lazaret ustalono już na ponad 8 mln zł.
Końca nie widać
Poza problemami z bieżącym funkcjonowaniem szpitala, pozostaje też kłopot z dokończeniem jego budowy. Na wzniesienie czeka jeszcze blok operacyjny. Dawna inwestycja centralna przy ul. Gamowskiej cierpi jednak na chroniczne niedofinansowanie. Z roku na rok nakłady z budżetu państwa przekazywane do Raciborza za pośrednictwem Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego maleją. Starostwo nie może zaś wziąć kosztów inwestycji na swoje barki. Wielokrotnie bowiem przekraczają poziom wydatków, do jakich ze swojego budżetu zdolny jest powiat.
W tym roku budżet inwestycji wyniesie 9,5 mln zł. Na V piętrze ma powstać m.in. oddział neurologii i geriatrii.
Grzegorz Wawoczny