Strażaczka od kuchni
Ochotnicza Straż Pożarna w Miedoni świętowała 75-lecie swojego istnienia. Uroczyste obchody odbyły się 3 maja, tuż przed świętem ich patrona, św. Floriana.
Jubileusz rozpoczął się mszą odprawioną w Diecezjalnym Domu Formacyjnym w Miedoni przez ks. dyrektora Huberta Czernię, ks. proboszcza parafii św. Mikołaja oraz o. Marcelego Dębskiego, kapelana strażaków powiatu raciborskiego. Po nabożeństwie odbyło się uroczyste odsłonięcie przez prezydenta Jana Osuchowskiego tablicy pamiątkowej, umieszczonej na budynku remizy, którą poświęcił o. Marceli. W uroczystości uczestniczyły poczty sztandarowe ochotników z innych jednostek oraz przedstawiciele Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej.
Rocznica była okazją do wręczenia strażakom z Miedoni odznaczeń i wyróżnień. Złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa uhonorowany został Jan Galli. Brązowy medal otrzymał Roman Wilczek. Odznaczenia za wysługę lat w OSP otrzymali: Jan Cycoń (50 lat), Zygfryd Kotzur (45 lat), Jan Kubik, Józef Cieślik, Alojzy Marklowski, Antoni Iskra (40 lat), Henryk Schabowski (35 lat), Hubert Larysz (30 lat), Bernard Cycoń (25 lat), Lucjan Kałus, Jan Galli (20 lat), Roman Wilczek (15 lat) oraz Piotr Larysz i Andrzej Kotzur (5 lat).
W przeszłości historia OSP w Miedoni nie była spisywana. Znana jest z przekazów ustnych. Według nich inicjatorem powołania jednostki był Antonii Szymik. Działalność kontynuował jego syn, Ernest. Po nim stanowisko szefa OSP przejął Gerard Kocur. Za jego kadencji jednostka zajęła I m. w wojewódzkich zawodach strażackich w Brzegu. Do 1976 r. Miedonia należała do gminy Rudnik. Strażacy startowali w licznych zawodach pożarniczych, zajmując w nich czołowe miejsca. Gorszy czas dla OSP Miedonia przypadł na lata 1979-1984 ze względu na słabe zaangażowanie mieszkańców w działalność formacji oraz brak ochotników. Jednak groźba likwidacji jednostki podziałała mobilizująco. Powołany został nowy zarząd, który podjął uchwałę o budowie nowej remizy. Zaangażowali się w to, zarówno finansowo jak i pracą fizyczną, mieszkańcy dzielnicy. Obecnie prezesem OSP Miedonia jest Jan Galli, wiceprezesem Piotr Stanik. Funkcję naczelnika pełni Lucjan Kałus, jego zastępcą jest Marian Markowski. Jednostka zrzesza 36 członków, w tym jedną kobietę. Do pożarów nie jeżdżę, bo koledzy nie chcą mnie narażać. Zajmuję się sprawami kulinarnymi. Przez to, że jestem wśród nich jedyną kobietą, okazują mi wiele względów, np. noszą na rękach – mówi Zuzanna Woźniak, jedyna strażaczka w Miedoni.
(Adk)