Prawa pacjenta
„2006 – Rokiem Praw Pacjenta. Rola Pielęgniarki w Społeczeństwie” - pod takim hasłem, 22 kwietnia w Domu Kultury „Strzecha”, odbyła się konferencja naukowa.
Organizatorem przedsięwzięcia było Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie Koło Terenowe przy Szpitalu Rejonowym w Raciborzu. W konferencji wzięło udział wielu prelegentów, reprezentujących różne dyscypliny naukowe, a co za tym idzie, także spojrzenia na człowieka, od przybliżenia genezy praw pacjenta, praw osób chorych, opieki farmaceutycznej, przez humanistyczne postawy personelu medycznego, dylematy etyczno-moralne po postrzeganie pielęgniarek przez pacjentów. Wystąpiła także Maria Kukawska, Rzecznik Praw Pacjenta przy NFZ w Katowicach. Skala problemów, z jakimi zwracają się do nas pacjenci jest bardzo różna. Zwykle są to skargi na dostępność do świadczeń, czyli m.in. zbyt długi czas oczekiwania na przyjęcie do szpitala czy też brak dostępu do dokumentacji medycznej – mówi M. Kukawska. W ciągu roku w biurze rzecznika zarejestrowanych zostało ok. 1 tys. pisemnych skarg. Jest też wiele telefonicznych interwencji. Codziennie odbieram 15 telefonów – przyznaje rzecznik. Skarg na pielęgniarki jest niewiele. Są z pacjentem codziennie i mają z nim bliższy kontakt – przyznaje M. Kukawska.
Pacjenci przychodzą do lekarza i nie zawsze wiedzą, co im się należy. Wielu nie zna swoich praw, inni oczekują zbyt wiele. Stąd nasza akcja promowania praw pacjenta oraz pracy pielęgniarki – mówi Krystyna Klimaszewska, przewodnicząca raciborskiego koła PTP. To również wielka odpowiedzialność. Prośba o eutanazję, odłączenie od aparatury wspomagającej, podjęcie lub odmowa reanimiacji – to dylematy, z jakimi pielęgniarki mają do czynienia niemalże codziennie - mówiła o nich dr Hanna Paszko z Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Katowicach. Pacjent z nowotworem nie chce być reanimowany a jego rodzina prosi, żeby zrobić wszystko, by przeżył. Czyją decyzję uszanować? - H. Paszko podała za przykład jeden z takich problemów.
Biorąc pod uwagę fakt, że opinia społeczeństwa na temat ogólnego stanu służby zdrowia jest nie najlepsza, zaangażowanie pielęgniarek w swoją pracę jest przez pacjentów zauważalne i bardzo dobrze oceniane – relacjonowała w swoim wystąpieniu Katarzyna Wiśniewska, przedstawicielka Stowarzyszenia na Rzecz Integracji Osób Niepełnosprawnych „Podaj Rękę”. Tę opinię oparła na przeprowadzonych przez siebie badaniach, w których uczestniczyło prawie 500 pacjentów i pielęgniarek z raciborskiego szpitala. Sporządziła anonimową ankietę, w której uwzględniona została płeć, wykształcenie i miejsce zamieszkania osób, udzielających odpowiedzi. Wynika z niej, że średnio 90 proc. pacjentów uważa opiekę pielęgniarską za dobrą lub bardzo dobrą, w pełni zaspokajającą ich potrzeby. Podobny procent ankietowanych uważa, że pielęgniarki przestrzegają praw pacjenta. Pytanie, dotyczące tej kwestii osobno zostało postawione także pielęgniarkom. 88,7 proc. z nich odpowiedziało na nie twierdząco. Zbyt mała liczba pielęgniarek, przepełnienie oddziałów, w wyniku czego pacjenci muszą leżeć na korytarzach, brak lub mała liczba parawanów, mających zapewnić intymność w czasie toalety, ale także zbyt niskie pensje, złe relacje z lekarzem, przemęczenie i nadmiar obowiązków są powodami problemów z przestrzeganiem praw pacjentów. Nie ma usprawiedliwienia dla tych pielęgniarek, które nie przestrzegają praw pacjenta, a te, które otwarcie to twierdzą powinny zmienić zawód – przyznała w swoim wystąpieniu K. Wiśniewska.
Pacjent ma prawo m.in. do wszelkiej informacji o możliwościach leczenia, prywatności i poszanowania godności w trakcie opieki medycznej, wnioskowania o zasięgnięcie opinii innego lekarza lub zorganizowania konsylium, dostępu do swojej historii choroby – ma prawo do wglądu, może poprosić o jej kopię lub odpis, pokrywając za to koszty (ich wysokość określona jest przez
(Adk)