Cztery w jednym
Raciborscy pograniczy sprawdzają, po co 29-letniemu Polakowi zatrzymanemu przed wylotem do Frankfurtu potrzebny był zestaw polskich i niemieckich dokumentów.
Mężczyzna, stale zamieszkujący w Niemczech, miał zamiar odlecieć z Katowic Pyrzowic do Frankfurtu. Podczas kontroli w jego bagażu natrafiono na dwa polskie i dwa niemieckie dowody tożsamości oraz niemiecki dowód rejestracyjny. Tłumaczył, że część z nich należy do jego rodziny. Straż sprawdza jednak wszystkie wątki w tej sprawie. Niezależnie do wyniku tego dochodzenia, zgodnie z polskim kodeksem karnym, kto bezprawnie przewozi, przenosi lub przesyła za granicę dokument stwierdzający tożsamość innej osoby albo jej prawa majątkowe podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
(w)