Hipermarket by się przydał
Gmina Kornowac uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Obrady nad jego przyjęciem były burzliwe, w końcu jednak zakończyły się pomyślnie.
W czasie, gdy plan był wyłożony do publicznego wglądu, wpłynęło co do niego kilka uwag. Na sesji, 27 kwietnia, zostały przedstawione przez wójta i odrzucone w głosowaniu prze radę. Najwięcej problemów przysporzył wniosek firmy telekomunikacyjnej, która planuje w Kornowacu wybudować stację przekaźnikową. Nie chcą się na to zgodzić mieszkańcy. Ich zdanie podzielają również radni. Kornowac jest gminą o świetnych walorach widokowych. Postawienie wieży znacznie by je pogorszyło – tłumaczył radny Czesław Jenderko. Chciał, by w planie znalazł się zapis, zakazujący budowy stacji przekaźnikowej. Okazało się to niemożliwe. Jak wyjaśnił radca prawny gminy, wprowadzenie zmian na tym etapie wiązałoby się z koniecznością powtórzenia niezbędnych procedur, łącznie z powtórnym wyłożeniem go do publicznego wglądu. W końcu radni uznali, że plan jest tak skonstruowany, że odpowiednio reguluje i tę kwestię.
Uwag było tylko kilka. Na całą gminę to niewiele. Stało się tak dlatego, że wiele pracy włożono w opracowanie planu. Projekt był szeroko dyskutowany na wszystkich komisjach. Większość wniosków, które wpłynęły przed jego uzgodnieniem, zostało uwzględnionych. Teraz otwiera się dla mieszkańców i inwestorów pole do działania – mówi zadowolony z przyjęcia planu wójt Józef Stukator. Przyznaje, że nie ma w nim wyznaczonych miejsc pod hipermarkety, choć te gminie by się przydały. Nie dysponujemy dużymi areałami. Większość to tereny prywatne. Jednak hipermarket byłby sporym zastrzykiem dla budżetu i rozwoju gminy. Dałby miejsca pracy a to jest tu bardzo potrzebne. Nie groziłby drobnym przedsiębiorcom, bo u nas jest i tak tylko kilka sklepów – twierdzi wójt.
Plan miejscowego zagospodarowania przestrzennego został przyjęty osobno dla każdego sołectwa.
(Adk)
(Adk)