Klamka zapadła
Radni powiatu zgodzili się przekazać 1,3 mln zł na budowę nowej hali sportowej. Zarząd ma jednak przedstawić również koncepcję wzniesienia kilku mniejszych sal.
Dopiero po przygotowaniu szczegółowych koncepcji i analiz radni zdecydują, czy budowana będzie jedna duża hala (jej koszt szacowany jest na 3,3 mln zł) czy też kilka mniejszych. Podczas dyskusji na komisjach radnych ścierały się różne koncepcje. Zarząd, co podkreślał w rozmowie z nami starosta Jerzy Wziontek, optuje za dużym obiektem o wymiarach 50 na 25 m, gdzie jednocześnie mogłyby odbywać się zajęcia dla trzech klas. Miałby stanąć na terenie SMS-u i być użytkowany przez uczniów tej szkoły oraz Mechanika i Ekonomika. Zdaniem radnego Grzegorza Utrackiego lepiej wydać pieniądze na trzy mniejsze sale dla każdej z tych szkół. Trudno sobie wyobrazić, żeby uczniowie dochodzili tak daleko na wf. Musiałyby być wprowadzone tzw. okienka, a to może skomplikować organizację nauczania - podkreśla Utracki.
Pojawiły się też propozycje, by wespół z miastem rozbudować halę OSiR przy ul. Łąkowej. Są nawet przygotowane plany. Koncepcja ta ma jednak małe szanse na realizację, podobnie jak pomysł budowania wspólnie z miastem nowej dużej hali widowiskowo-sportowej między ul. Opawską a Warszawską. Radni powiatowi są bowiem zdania, że skoro pieniądze na halę pochodzą ze zwiększonej subwencji oświatowej, to winny być wydane na cele związane ze szkolnictwem ponadgimnazjalnym, które podlega Starostwu.
(waw)