Artur pozbył się pecha
Doskonale zaprezentowali się młodzi sportowcy z MKS-SMS „Victoria” Racibórz na rozgrywanych od 27 do 29 stycznia w Spale Mistrzostwach Polski Juniorów i Juniorów Młodszych.
Była to najważniejsza w sezonie halowym impreza krajowa. Raciborzanie zdobyli na niej aż 5 medali, w tym 2 złote, 2 srebrne i 1 brązowy. Bohaterem naszej ekipy okazał się uczeń Szkoły Mistrzostwa Sportowego Artur Noga. Podopieczny trenera Karola Szynola zwyciężył w biegu na 60 m ppł ustanawiając nowy rekord Polski Juniorów rezultatem 7,95 sek. Wcześniej w paru ważnych zawodach prześladował go pech - w eliminacjach miał rekordowe czasy, a z udziału w finałach wykluczała go kontuzja.
Artur na tych mistrzostwach znajdował się faktycznie w mistrzowskiej formie. W biegu finałowym cechował go największy spośród rywali spokój i opanowanie. Jednocześnie zademonstował świetną dynamikę biegu. Różnica pomiędzy medalistami, jak to w rywalizacji sprinterów bywa, wynosiła setne części sekundy - komentuje rekordowy bieg Nogi pełnomocnik zarządu „Victorii” ds. lekkiej atletyki, Karol Szynol.
Zadowolona ze swoich startów była także Katarzyna Hyjek. - Pierwszy raz wystąpiłam w tej kategorii na Mistrzostwach Polski. Sukces zawdzięczam trenerowi i rodzicom - mówi córka sportowego małżeństwa Jolanty i Leszka, także absolwentów SMS. W juniorach młodszych, na 60 m przez płotki, pobiegła po złoty medal.
Swój nieprzeciętny talent potwierdziła Matylda Siedlok. Po eliminacjach sama nie wierzyłam, że mogę skończyć zawody na podium - przyznaje Matylda. W finale dała z siebie wszystko i przywiozła ze Spały srebrny „krążek” z biegu na 800 m. Drugi na mecie był również Maciej Taciak na 60 m przez płotki. Brąz na płotkach wywalczyła Martyna Haczerowska. Z powodzeniem uprawia ona również skok wzwyż i trenuje tenis ziemny w TKKF „Rafako”.
Tuż za podium znalazł się utalentowany Marcin Nikiel. Trener Kazimierz Stępień wierzył w medal swojego zawodnika. W biegu finałowym Marcin zameldował się na najgorszym dla sportowca, czwartym miejscu. Nikiel pozostaje jednak wciąż jedną z większych nadziei raciborskiej „Królowej Sportu” na start w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
W czołówce meldowały się ponadto: Dominika Franiczek w pchnięciu kulą (jej trenerem jest Joanna Skalik), Katarzyna Bereżańska w trójskoku (K. Szynol) i Katarzyna Płonka z MKS Żywiec w skoku w dal i trójskoku (to również zawodniczka, którą opiekuje się Szynol).
Większość z raciborskich medalistów z „Victorii” uczy się i trenuje w Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego, wyjątkiem jest Matylda Siedlok - uczennica I LO.
Karol Szynol - trener medalistów z „Victorii”
Spała okazała się dla mnie niezwykle szczęśliwa. Aż czterech moich podopiecznych zdobyło medale w biegach płotkarskich. Jak podkreślali, z lekką nutą żartu inni szkoleniowcy, była to sztuka niebywała. Pytali mnie czy w Raciborzu aby nie powstał jakiś płotkarski ośrodek?
Spała okazała się dla mnie niezwykle szczęśliwa. Aż czterech moich podopiecznych zdobyło medale w biegach płotkarskich. Jak podkreślali, z lekką nutą żartu inni szkoleniowcy, była to sztuka niebywała. Pytali mnie czy w Raciborzu aby nie powstał jakiś płotkarski ośrodek?
Sławomir Szwed - prezes MKS-SMS „Victoria” Racibórz
Są to bez wątpienia jedne z najlepszych mistrzostw w ostatnich latach. Zdobycie pięciu medali potwierdza, że w naszym mieście są młodzi, utalentowani lekkoatleci, którzy ciężką pracą osiągają tak znaczące wyniki. Sprawdza się na arenie krajowej myśl szkoleniowa naszych trenerów. Gratuluję przede wszystkim Arturowi Nodze, który świetnie kontynuuje rodzinne sportowe tradycje. Przed laty jego starsza siostra Mirella także była mistrzynią Polski tyle tylko ,że w pływaniu. Tata też uprawiał lekkoatletykę. Mam nadzieję, że te osiągnięcia przyczynią się do poprawy warunków bazowych. Obecnie nie jest ona najlepsza.
Są to bez wątpienia jedne z najlepszych mistrzostw w ostatnich latach. Zdobycie pięciu medali potwierdza, że w naszym mieście są młodzi, utalentowani lekkoatleci, którzy ciężką pracą osiągają tak znaczące wyniki. Sprawdza się na arenie krajowej myśl szkoleniowa naszych trenerów. Gratuluję przede wszystkim Arturowi Nodze, który świetnie kontynuuje rodzinne sportowe tradycje. Przed laty jego starsza siostra Mirella także była mistrzynią Polski tyle tylko ,że w pływaniu. Tata też uprawiał lekkoatletykę. Mam nadzieję, że te osiągnięcia przyczynią się do poprawy warunków bazowych. Obecnie nie jest ona najlepsza.
PIOTR KRUŻOŁEK - wicedyrektor ds. sportu w ZSOMS
Jestem pod wrażeniem występu naszych lekkoatletów. To niezwykle ambitnie, twardzi i walczący o podniesienie swojego poziomu sportowego zawodnicy. Są doskonałym przykładem dla innych uczniów, że systematyczny trening może przynieść tak radosne chwile. Gratuluję im i ich szkoleniowcom takich wyników. Dla młodzieży sport jest wspaniałą przygodą, która kształtuje wszystkie pozytywne cechy osobowości.
Jestem pod wrażeniem występu naszych lekkoatletów. To niezwykle ambitnie, twardzi i walczący o podniesienie swojego poziomu sportowego zawodnicy. Są doskonałym przykładem dla innych uczniów, że systematyczny trening może przynieść tak radosne chwile. Gratuluję im i ich szkoleniowcom takich wyników. Dla młodzieży sport jest wspaniałą przygodą, która kształtuje wszystkie pozytywne cechy osobowości.
(MiR), zdj. m.w.