Łączy ich pasja
W Rudniku podsumowano zeszłoroczne sportowe osiągnięcia, a działacze zapoznali wójta z bieżącymi potrzebami miejscowych klubów.
Działają tu cztery kluby - 3 piłkarskie i słynny zapaśniczy „Dąb” w Brzeźnicy. Działacze tego ostatniego coraz częściej mówią o świetlicy, jaka przydałaby się przy sali treningowej. Poinformowali, że niestety w tym roku nie będzie w naszym powiecie Młodzieżowych Mistrzostw Polski w zapasach w stylu wolnym, które „Dąb” współorganizował w ostatnich latach. Imprezę przejął inny ośrodek. Wyniki dziewcząt cieszą, ale radość tłumi ogrom pracy papierkowej, bez których nie ma szans na pieniądze - narzeka wiceprezes Hubert Skornia. Na problemy zwłaszcza ze sprawami księgowymi narzekają wszyscy działacze z LZS, szukając pomocy w Urzędzie Gminy. Sportową majówkę, coś w rodzaju Gminnego Dnia Sportu planuje Józef Kaletka z Rudnika, a Sylwester Jedliczka z Gamowa powoli szykuje się do obchodów jubileuszu 70 lat miejscowego sportu, w przyszłym roku. Józef Kostka z Grzegorzowic ubolewał nad brakiem instruktora w swoim klubie i zwracał uwagę na konieczność szkolenia najmłodszych. Została nas garstka, bez trenera. Wszystko jest „na hura”, ale jak długo? - pytał J.Kostka.
Z roku na rok Gmina Rudnik podnosi nakłady na lokalny sport, przeznaczając nań 1% swojego budżetu (w tym m.in. na stypendia dla najlepszych). Działacze apelowali, by podobne proporcje zastosowano w finansach powiatu i wyższych szczeblach państwowych.
(ma.w)