Ślub na migi
Początek roku skłania do podsumowań. Również Urząd Stanu Cywilnego sporządził już swoje doroczne statystyki. Zaglądając w nie można wysnuć wiele interesujących wniosków. Przytaczamy więc nieco ciekawostek.
Jest nas więcej
W ubiegłym roku urodziło się więcej raciborzan, niż w 2003. Z danych Biura Ewidencji Ludności UM wynika, że przybyło 519 dzieci. Zmarło natomiast 475 osób, mniej niż rok wcześniej, kiedy odnotowano 560 zgonów.
Na świat przyszło nieznacznie więcej chłopców - przeliczając na procenty 50,28, dziewczynek zaś 49,72 proc. Były wśród nich trzy pary bliźniąt i jedne trojaczki. Rodzice najchętniej nadawali imiona chłopcom: Kacper, Szymon, Jakub, Michał i Mateusz; dziewczynkom: Julia, Wiktoria, Natalia, Paulina, Oliwia, Patrycja. Imiona nadawane jednorazowo, to: Bruno, Cyryl, Florian, Jonatan, Pascal oraz Alena, Pola, Chinelo, Sybilla.
Najpopularniejszym imieniem w województwie śląskim, zgodnie z informacją GUS-u, jest Anna. Nosi je 120 tys. kobie. W następnej kolejności - Maria (90 tys.) i Barbara (73 tys.). Jeśli chodzi o mężczyzn - Andrzej (79 tys.), Piotr (77 tys.) i Jan (76 tys.).
Wzrasta liczba dzieci urodzonych w wolnych związkach. W zeszłym roku USC sporządził 117 oświadczeń o uznaniu dziecka przez ojca. W 2003 r. - 94. Takie oświadczenie można złożyć przed kierownikiem USC dowolnie wybranym w kraju lub w sądzie rodzinnym.
W Maroku i... Zakładzie Karnym
Konkordat wszedł w życie 15 listopada 1998 r., po podpisaniu umowy między Polską a Stolicą Apostolską. Pierwszy ślub konkordatowy w Raciborzu zawarty został 26 grudnia tego samego roku w kościele p.w. WNMP. Do końca 2004 r. zawarło go 1121 par. W ubiegłym roku było ich 168, co stanowi 60 proc. ślubów, pozostałe 40 proc. to śluby cywilne.
Dobrze, że można wybrać ślub konkordatowy, ponieważ zawarcie ślubu cywilnego było wcześniej podyktowane prawną koniecznością i traktowane jako zwykła rejestracja. Obecnie śluby zawierane w USC wiążą się z większym przeżyciem, gdyż taka ceremonia jest dobrowolnie wybierana przez młode pary, często także w sytuacjach, kiedy nie ma przeszkód do otrzymania ślubu kościelnego - mówi Beata Bańczyk, kierownik USC w Raciborzu.
W ubiegłym roku USC sporządził 350 aktów małżeństwa, z czego 168 to konkordatowe, 112 cywilne, 70 - zawarte za granicą, ale wpisane do polskiej księgi małżeństw. Raciborzanie chętnie związują się węzłem małżeńskim z obywatelami Niemiec. Poślubili także obywateli Ukrainy, Słowacji i Chorwacji. Dwa śluby odbyły się w Zakładzie Karnym, zaś jedno z udziałem tłumacza języka migowego. Liczba małżeństw konkordatowych jak i cywilnych utrzymywała się w ubiegłym roku się na poziomie podobnym jak w 2003 r.
Mieszkańcy Raciborza nadal decydują się na zawarcie związku małżeńskiego z obcokrajowcem za granicą: w Niemczech, Holandii, Czechach, Rosji, a nawet w Maroku, RPA, Jordanii i Algierii.
W zeszłym roku USC uhonorował na siedmiu uroczystościach 34 pary z 50-letnim stażem medalami za długoletnie pożycie małżeńskie.
Niestety, panuje tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o rozwody. W 2003 r. było ich 72 i 5 separacji. W 2004 r. już 126 i 7 separacji. Cztery osoby po rozwodzie wróciły do nazwiska noszonego przed ślubem.
Mrówcza praca urzędnika
W 2004 r. urzędnicy raciborskiego USC rozpatrzyli prawie 8 tys. podań osób prywatnych i 800 podań sądów, instytucji i innych urzędów. Wydali 15 tys. odpisów skróconych z ksiąg USC.
Ewa Halewska