Oferta jak marzenie
Niemiecka firma przekazała placówce oświatowej z Rud kilkanaście tysięcy złotych. Szczodry gest tłumaczy chęcią podzielenia się z kimś, kto potrzebuje wsparcia i pomocy.
„Silbud sp. z o.o” to firma budowlana z paroletnim stażem na rynku, głównie niemieckim. Siedzibę ma pod Dusseldorfem, a polskie biuro w Opolu. W Raciborzu posiada swoje przedstawicielstwo, przy ulicy Kościuszki. Wykonuje stany surowe budynków mieszkalnych, najwięcej w południowych Niemczech, w rejonie Monachium. Prowadzi też prace w Polsce - w Gliwicach Silbud malował kościoły (np. Parafię Miłosierdzia). Firma zatrudnia obecnie od 50 do 60 pracowników, niemal wyłącznie z powiatu raciborskiego. Na przełomie listopada i grudnia złożyłem podwładnym propozycję, by przepracowali jedną godzinę w miesiącu na „szczytny cel” - mówi Waldemar Klyk, właściciel firmy, który zadeklarował, że dołoży pięciokrotność tej sumy od siebie. Wszyscy się zgodzili - dodaje Klyk. Co miesiąc każdy z zatrudnionych odłożył 6 lub 7 euro na coś w rodzaju specjalnego funduszu. Chciałbym rocznie przekazywać 18-20 tysięcy złotych, w kwartalnych ratach - deklaruje Klyk. O wyborze instytucji, która potrzebuje wsparcia zadecydował przypadek. Kontakt ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym w Rudach udało się nawiązać dzięki małżonce brygadzisty Silbudu, która pracuje w rudzkim ośrodku. Kwota 16 tys. zł wpłynęła na nasze konto 21 grudnia. To istotny zastrzyk finansowy, na dobry początek. Według mnie to przejaw kultury unijnej. Życzyłbym sobie, by zadomowiła się u nas na stałe. Być może firma Silbud przejmie nieoficjalny patronat nad placówką - zapowiada Henryk Hołek - p.o. dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Rudach.
(ma.w)