Wystarczyłaby iskra
Przez półtorej godziny mieszkańcy Markowic siedzieli jak na bombie. Pijany operator koparki uszkodził gazociąg. Gaz szedł w powietrze. Wystarczyła iskra, by doszło do nieszczęścia.
Do zdarzenia doszło 15 września około godz. 16.00 w trakcie wykonywania prac ziemnych. Operator koparki, 23-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, uszkodził rurociąg gazowy. Mężczyzna, jak się później okazało, miał 1,46 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teren zabezpieczyła policja, straż pożarna i pogotowie gazowe.Służby zawiadomili mieszkańcy Markowic, którzy wyczuli woń gazu. Minęło 1,5 godziny zanim zażegnano niebezpieczeństwo wybuchu. Już oszacowane straty mają wartość 600 zł. Zakład gazowniczy oblicza teraz, ile stracił gazu. Sprawcę, za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi, czeka teraz odpowiedzialność karna.
(w)