Gest ku pojednaniu
Obchody 10-lecia odsłonięcia pomnika znanego niemieckiego poety doby romantyzmu Josepha von Eichendorffa stały się okazją do zacieśnienia dobrosąsiedzkich stosunków polsko-niemieckich. W trudnym dla pojednania momencie nie zabrakło ważnych słów i gestów.
Główne uroczystości odbyły się w sobotę. Wzięli w nich udział m.in.: eurodeputowany Jan Olbrycht, posłowie polscy - Jan Rzymełka, Henryk Kroll, Helmut Paździor, Andrzej Markowiak i Andrzej Gałażewski, zastępca konsula generalnego Niemiec Horst Siffrin, książę raciborski Franz Albrecht, były deputowany do Bundestagu Herbert Hupka, przedstawiciel MSZ-u Wojciech Pomianowski, wiceprimator Opawy Jan Mrazek, burmistrz Roth Richard Erdmann przedstawiciele władz powiatu i gmin ziemi raciborskiej, landu Nadrenii-Westfalii oraz Związku Raciborzan z Niemiec. Sobotnie obchody rozpoczęła msza św. w kościele farnym. Potem pod pomnikiem Eichendorffa przy ul. Mickiewicza, wygłoszono okolicznościowe przemówienia. Nie unikano aktualnych tematów nawołując do tego, by Polacy i Niemcy zrezygnowali z wzajemnych roszczeń. Wspomniał o tym książę raciborski Franz Albrecht, który od lat raciborski pomnik poety uznaje za pomost do pojednania. Ważnym momentem było spontaniczne podejście Herberta Hupki do byłego premiera Jerzego Buzka. Obaj politycy uścisnęli sobie dłonie. Takie gesty, z powodu ostatnich rozrachunków, mogą być dobrym prognostykiem na przyszłość.
O perspektywach współpracy polsko-niemieckiej rozmawiano podczas konferencji w magistracie. Znów nie zabrakło nawoływań do ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków w ramach Unii Europejskiej. Wzięli w niej udział polscy i niemieccy parlamentarzyści. Następnie w Muzeum rozpoczęła się sesja naukowa „Integracja Europy na pograniczu trzech kultur - twórczość i postać Josepha von Eichendorffa oraz ich wpływ na proces integracji”. Patronował jej minister spraw zagranicznych Włodziemierz Cimoszewicz. Wieczorem zaproszeni goście zwiedzili Izbę Pamięci im. Eichendorffa w Łubowicach.
W niedzielę, w kościele farnym odprawiona została msza św., po której odbyło się spotkanie uczestników obchodów podsumowujące Dni Eichendorffa i określające plany na najbliższą przyszłość.
Organizatorzy Dni Eichendorffa (Starostwo Powiatowe w Raciborzu, Stowarzyszenie Gmin Dorzecza Górnej Odry, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego, Sejm RP i Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach) mają nadzieje, że obchody 10-lecia tego wydarzenia staną się przyczynkiem do ożywienia stosunków polsko-niemieckich, a jednocześnie będą symbolem dla całej zjednoczonej Europy, że wzajemne relacje winny być budowane na fundamencie wspólnej historii, na której kartach, oprócz tragicznych zdarzeń, znajdują się także ślady ludzkiej działalności, mogące stać się pretekstem do współistnienia w przyjaźni zwaśnionych narodów.
Kiedy w 1994 roku odsłaniano pomnik Eichendorffa w Raciborzu, polsko-niemiecki dialog znajdował się na początku trudnej drogi do wzajemnego zrozumienia, nawet na ziemi raciborskiej, od wieków wielonarodowej. Po dziesięciu latach Niemcy i Polacy, już w jednej Europie, nadal stoją przed trudnym zadaniem ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków. Takie wydarzenia jak w Raciborzu są niezwykle potrzebne, bo o ważnych sprawach mówi się tu bez emocji i uprzedzeń. Oby tego typu styl uprawiania międzynarodowej polityki nadawał ton całej polsko-niemieckiej współpracy.
Ewa Halewska.