Wstęp wolny
Polscy kupcy bez przeszkód mogą handlować na czeskich targowiskach. Zapewnia im to nowelizacja prawa naszych południowych sąsiadów.
Szczegółowe zapisy dotyczące swobodnego handlu określa „europejska” nowelizacja czeskiej ustawy o działalności gospodarczej. Zapewnia ona swobodę działalności polskim podmiotom gospodarczym na tych samych zasadach, które obowiązują podmioty czeskie. Ponadto wprowadzona została nowa kategoria świadczenia usług transgranicznych - zniesiono konieczność rejestracji firmy w Czechach. Na tej podstawie, sprzedając towary na miejscowych targowiskach i bazarach wystarczy legitymować się polskim wypisem z rejestracji działalności gospodarczej. Pierwsze słyszę, ale jeśli to prawda to zastanowię się, czy z tego nie skorzystać. Muszę zrobić kalkulację i być może niedługo będę handlował za granicą. Myślałem, że z tej Unii to już nic nie będziemy mieli, ale jak widać pewne sprawy są korzystne - mówi Andrzej Urbanek, handlujący na targowisku w Wodzisławiu. Zdaniem Piotra Czosnyki z Wydziału Ekonomiczno-Handlowego
Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, niewielu polskich przedsiębiorców korzysta z możliwości ekspansji handlowej poza południową granicą Polski. Nadal Czesi masowo odwiedzają przygraniczne targowiska w Chałupkach czy Cieszynie, tyle że przewożą zakupione towary w ilościach według ich potrzeb. Teraz polscy handlowcy mogą sprzedawać towary w Ostrawie, Hawierzowie czy też dalej we Frydku-Mistku, Hranicach lub nawet w Ołomuńcu - podkreśla P. Czosnyka.
(raj)