Czyja wycena
Jedna z raciborskich firm, która chciała wykupić od miasta lokal użytkowy skarży się, że magistrat odmówił wydania operatu szacunkowego. Radni przekazali sprawę do załatwienia prezydentowi.
Firma złożyła skargę na działanie Urzędu Miasta do Rady. Ta na ostatniej sesji przekazała ją do rozpatrzenia - według właściwości - prezydentowi. Problem dotyczy operatu szacunkowego, który jest sporządzany przed sprzedażą miejskiego lokalu użytkowego wynajmującej go firmie. Koszty opracowania, wykonywanego na zlecenie ratusza przez wybraną w drodze przetargu firmę z Gliwic - pokrywa przedsiębiorca chcący kupić lokal. Koszt wynosi z reguły kilkaset złotych. Na jego podstawie prezydent określa cenę metra kwadratowego lokalu, którą potencjalny nabywca może zaakceptować bądź nie.Na tym tle dochodzi z reguły do sporów. Przedsiębiorcy, skarżąc się na zbyt wysokie ceny (nieraz odmawiają przez to podpisania aktu notarialnego) bądź też znaczne różnice pomiędzy blisko siebie usytuowanymi lokalami, zarzucają, że operaty zostały wadliwie sporządzone. Urząd Miasta odmawia jednak wydania tych dokumentów, uzasadniając to tym, że nie godzi się na to gliwicka firma. Przedsiębiorcy mają inne zdanie. Skoro płacą, to operaty są ich. Powołują się przy tym na tej treści informacje uzyskane w Urzędzie Wojewódzkim.
Teraz sprawę wyjaśni prezydent. O wyniku postępowania poinformujemy na łamach Nowin Raciborskich.
(w)