Wolimy duże zwierzęta
Placówka w Nędzy przy ulicy Mickiewicza istnieje od 1946 roku. Obecnie uczęszcza do niej 65 dzieci - z czego 35 to starszaki, 18 grupa średnia pięciolatków i 12 maluchów - już od progu otaczają je postacie bohaterów popularnych bajek dla dzieci, w tym przyjaciele Kubusia Puchatka. Przedszkolem kieruje dyrektor Alicja Jordan. W kadrze nauczycielskiej, legitymującej się w większości studiami magisterskimi są Teresa Augustyn, Monika Kupczyk, Ewelina Chorok, Teresa Matuszek, Teresa Rąpała. Placówka organizuje nie tylko standardowe zajęcia dla swych podopiecznych, mają bowiem dodatkowo także zajęcia z rytmiki, języka niemieckiego oraz z logopedą. Odbywa się także sporo imprez planerowych i jubileuszowych, spotkania wigilijne, kwesty z okazji Dnia Dziecka, ognisko kończące rok szkolny oraz tzw. zieloną noc - w trakcie której dzieci śpią w przedszkolu, z opiekunami, ale bez rodziców.
Marta Raciborska (7 lat)
Widziałam pająki. Są takie małe i duże. Brzydkie. Bo są czarne. Raz w domu taki był, czasami też u cioci. Nie wiem, gdzie one mieszkają. Moja mama się ich boi, ale ja nie. Myślę, że to dlatego, że są takie brzydkie.Michał Kuźnicz (6 lat) Ten, którego widziałem był taki trochę straszny. Czarny i rozlazły cały. Niekiedy widuję takie w łazience lub w kuchni, lubią tam siedzieć. Są trochę duże, ale też małe. Pewnie zrobiły sobie gniazdo. Pająk musi robić taką pajęczynę, żeby łapać muchy. Ona jest bardzo szara i gęsta. Nikol Dardzińska (6 lat) Widuję takie, ale się ich boję. Są takie długie, obrzydliwe, dziwnie się ruszają. Najczęściej latają w łazience, za pralką. Biegają tak sobie średnio, żeby się schować i złapać muchy - ale jeszcze nie widziałam jak to robią. Robią się szczególnie ruchliwe wieczorem.
Paulina Polaczek (6 lat) Nie spodobał mi się żaden. Widziałam takiego, duży, czarny, robił sobie pajęczynę z nici, ale nie wiem, po co mu to. Pająków może być pewnie dużo, w domu i w lesie są. Najbardziej na jesieni, duże i małe też. Ja tych małych się
tak nie boję.
Mateusz Gawlik (7 lat) Nie wiem jeszcze, jakie mogą być. Za to widziałem już konika polnego, mały. Pewnie pająk jest trochę podobny. Konik to tak sobie skrzeczał. Ale bardziej w ogóle lubię duże zwierzęta, są w lesie i takie różne.
Paweł Marcol (6 lat) Już widziałem takie. W domu są często. Małe. Nie bardzo kolorowe. Mają dużo nóg. Pewnie jedzą takie małe muszki. Mają takie drobne nici, co je tkają. Ja ich nie lubię, wolę bardziej zwierzęta duże.