„Victoria” w czołówce
Ukazujący się od lutego 2004 r. miesięcznik „Pływanie” opublikował zestawienie medalowe klubów za zimowe mistrzostwa Polski Juniorów odbyte w 2004 r. w Ciechanowie (13 lat), Raciborzu (14 lat), Lublinie (15 lat), Płocku (16 lat) i Oświęcimiu (17/18 lat). Pływacy MKS-SMS „Victoria” Racibórz uplasowali się w tej klasyfikacji na wysokim czwartym miejscu.
To wyjątkowo eksponowana pozycja klubu w polskim pływaniu. Nie pamiętam, by w latach ubiegłych udało się klubowi zająć wyższą pozycję - mówi prezes „Victorii” Sławomir Szwed. To miejsce jest wynikiem ciężkiej pracy wielu zawodników. Jest również potwierdzeniem wysokich kwalifikacji trenerów pracujących z raciborskimi pływakami. Doskonałe przygotowanie do wybranej imprezy jest w pewnym stopniu „sztuką”, która opanować mogą tylko nieliczni. A nam się to od wielu już lat udaje. Dziękuję swoim zawodnikom i szkoleniowcom. To wspólny sukces raciborskiego pływania i dowód na to, iż pomimo wielu trudności przede wszystkim natury finansowej realizujemy ambitne plany rozsławiając Racibórz nie tylko na krajowych arenach sportowych. Sukces ten jednak nie może przesłonić problemów z jakimi borykamy się na co dzień. Środowisko pływackie od lat pracujące w myśl ukształtowanego w Raciborzu dobrego modelu szkolenia pływackiego musi z kilku powodów szukać na nowo „swojej drogi”. Może ten sukces spowoduje większe zainteresowanie władz, pływackimi priorytetami. A sport ten oprócz znanych walorów zdrowotnych pozwala młodym ludziom także na realizowanie się sportowo i życiowo. Do tego potrzebne jest stworzenie warunków szkoleniowych, organizacyjnych i dydaktycznych. Po prostu dobrej, przyjaznej atmosfery. Nie można zmarnować osiągnięć oraz pracy wielu pokoleń.Poniżej łączna klubowa klasyfikacja medalowa za Zimowe Mistrzostwa Polski Juniorów, 13, 14, 15, 16, 17-18 lat w sezonie 2004.
Medale w zawodach juniorskich zdobywało 66 klubów.
Najwyższą w klasyfikacji poszczególnych mistrzostw pozycję wywalczyli pływacy 17/18 letni. W Oświęcimu zajęli oni drugą pozycję. Tylko o jedno miejsce niżej, w więc na trzecim miejscu, dzięki pięciu złotym medalom Katarzyny Dembniak, rywalizację w Raciborzu zakończyli 14-latkowie. Piętnaste lokaty były udziałem 15 i 16-latków. Bez medalu powrócili 13-latkowie z Ciechanowa. I to nas bardzo niepokoi, że nie zdobywamy medali w niższych kategoriach wiekowych. Mamy kilku doskonałych pływaków, którzy spełniają swoje marzenia, a nasze oczekiwania - mówi Krzysztof Pacelt, trener-koordynator pływania w klubie. Ale jakby nie widać ich następców. Trzeba jak najszybciej zdiagnozować sytuację, szczególnie dotyczącą naboru, selekcji i sposobu szkolenia. Kilku zawodników nie może być zadowolonych ze startu w mistrzostwach. Niezbędna jest szczegółowa analiza pracy treningowej. To wymogi, które są niezbędne, by utrzymać się w czołówce krajowej.
Medalową gwiazdą sezonu zimowego można beż wątpienia nazwać Katarzynę Dembniak (trener M. Kunicki). Zdobycie pięciu złotych medali na raciborskiej pływalni Szkoły Mistrzostwa Sportowego było „wydarzeniem” nie tylko tych zawodów. W nagrodę za swoje dokonania uczennica Gimnazjum nr 4 wraz ze swoim trenerem uczestniczyć będzie w międzynarodowym wielomeczu pływackim na Cyprze (powołanie do reprezentacji otrzymała ponadto Sonia Bochyńska z GMS - „Junior” Kluczbork).
Nie tylko złotymi medalami, ale przede wszystkim doskonałymi wynikami zakończyła udział w mistrzostwach 17/18-latków Katarzyna Dulian. Podopieczna Piotra Generalczyka na 100 m stylem klasycznym uzyskała 1.10,56, a na dystansie dwukrotnie dłuższym 2.32,47. Taki postęp wynikowy Kasi jest nagrodą przede wszystkim za jej sumienność i profesjonalne podejście do sportu. Od lat, ta niezwykle ambitna i uzdolniona zawodniczka, jest przykładem obowiązkowości. Na palcach jednej ręki można by policzyć jej nieobecności na treningach.
Podobnym, silnym charakterem cechuje się kolejna pływaczka, której szkoleniem zajmuje się P. Generalczyk. Agata Szewczuk. W Oświęcimu zdobyła dwa złote i jeden brązowy medal, akcentując przynależność do czołówki polskich pływaczek. Obie zdobyły ponadto seniorskie medale na grudniowych mistrzostwach Polski w Lesznie i walnie przyczyniły się do wywalczenia złotych „krążków” w dwóch wyścigach sztafetowych. Zmobilizowanie się po sukcesach indywidualnych, właśnie w sztafetach jest wyrazem „wielkości” i szacunku dla zespołu. A to niezwykle ważna cecha „prawdziwego” sportowca.
Utrzymał swoje medalowe pozycje Paweł Dembniak (trener Maria Gawliczek). Zdobycie czterech medali w tym jednego złotego było sukcesem zawodnika, jednak wydaje się, że możliwości sięgają jeszcze wyższych celów. Do tego potrzebny byłby bardziej specjalistyczny trening, czego nie da się zrealizować w licznej osobowo grupie stworzonej przez Marię Gawliczek. Medale rodzinnego (brat i siostra) duetu Kasi i Pawła Dembniaków są w pewnym stopniu ewenementem w skali rodzimego pływania. Niewiele jest takich par w Polsce.
Cieszy powrót na podium Krzysztofa Wróbla (trener M. Galiczek, wcześniej P. Krużołek, R. Bałys), który przez dłuższy okres czasu nie mógł przebić się na medalowe pozycje. Jednak upór i ambicja pozwoliły mu na „wyłowienie” srebra i brązu w płockich mistrzostwach 16-latków. Brązowe medale zdobyli ponadto Małgorzata Szymczyńska i Artur Michalik. Jego starszy brat Mariusz tym razem poza podium. Wymienieni pływacy uczęszczają do Gimnazjum i Liceum Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu.
Po raz pierwszy w karierze po indywidualny medal sięgnęła Karolina Mołdrzyk (trener M. Dorywalski). Od września ub. roku uczy się i trenuje w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Oświęcimiu. W warszawskiej SMS „praktykuje” Katarzyna Szymańska (trener D. Chylak), która walnie przyczyniła się do zdobycia brązowego medalu w sztafecie 4x100 m st. dowolnym na mistrzostwach w Płocku.
Słowa uznania należy skierować pod adresem trenerów i wychowawców medalistów z SSP nr 15: Ewy Sienkiewicz, Grażyny Badowskiej, Janusza Lukoszka, Andrzeja Ciesielskiego, Wojciecha Nazarko oraz z SMS-u, gdzie pracują trenerzy: Maria Gawliczek, Ewa Lewandowska, Krzysztof Pacelt, Piotr Generalczyk, Sławomir Szwed, Piotr Krużołek, Rafał Bałys. Odnową biologiczna zajmują się: Jolanta Olszewska i Jerzy Piekarski.
Z powyższego komentarza wynika, że zmienia się „geografia” raciborskiego pływania i szkolnictwa sportowego. Ale czy musi? Na to pytanie powinno sobie odpowiedzieć nie tylko środowisko pływackie. Na razie jednak, cieszmy się z tego co mamy!
(MiR)