Farbowani Ukraińcy
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborzu zatrzymali czterech cudzoziemców, którzy próbowali przekroczyć nielegalnie granicę.
Zdarzenie miało miejsce w weekend 13 i 14 marca. Czworo cudzoziemców mówiących po rosyjsku zgłosiło się do odprawy paszportowej na przejściach w Cieszynie. Podróżowali samochodem zarejestrowanym na Litwie. Wszyscy przedstawili do kontroli paszporty litewskie. Funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili, że trzy z nich posiadają strony z danymi osobowymi ze śladami fałszowania. Rozpoczęto żmudne wyjaśnianie. Pierwsza przyznała się 31-letnia kobieta. Jak się okazało, była to Ukrainka, a nie jak podawała 34-letnia Litwinka.
Dwóch pozostałych właścicieli zakwestionowanych paszportów twardo twierdziło, ze są Litwinami. Jednak po przedstawieniu im zarzutów ujawnili prawdę. Potwierdzili, że są braćmi i pochodzą z Ukrainy. Wszyscy wybierali się do Włoch. Kierowca, który ich wiózł o fałszerstwie nic nie wiedział. Cała trójka razem wjechała do Polski legalnie. W naszym kraju zaopatrzyli się w podrobione paszporty litewskie. Do sfałszowania ich przekazali też swoje zdjęcia. Ukraińskie paszporty pozostawili w Polsce. Aby uwiarygodnić fakt bycia Litwinami wynajęli litewskiego przewoźnika i tak przygotowani zgłosili się do odprawy granicznej w Cieszynie. Tu jednak funkcjonariusze Straży Granicznej nie dali się nabrać. Szybko wykryli fałszerstwo - wyjaśnia kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Cała trójka stanie teraz przed sądem za próbę przekroczenia granicy wbrew przepisom. Za powyższe może grozić kara grzywny bądź pozbawienia wolności do lat 3.
W ten sam weekend, podczas patrolowania miasta w Cieszynie, funkcjonariusze policji legitymowali młodego cudzoziemca. Był pijany i nie posiadał paszportu. O tym fakcie powiadomili strażników granicznych. Postępowanie wyjaśniające pozwoliło stwierdzić, że mężczyzna próbował nielegalnie wyjechać do Francji. Jechał ukryty w samochodzie ciężarowym. Podczas podróży dla animuszu pił alkohol. Przed Cieszynem zrobiło mu się niedobrze i kierowca TIR-a wysadził go z samochodu. Stopem dostał się do Cieszyna, gdzie planował dalszą podróż do Francji. Teraz czeka na wyrok sądu za próbę nielegalnego przekroczenia granicy.
Wszyscy cudzoziemcy zatrzymani w miniony weekend po zakończeniu procedur sądowych zostaną wydaleni z Polski.
(w)