Na razie 2:0
W miniony weekend 6/7 marca siatkarze „AZS-Rafako” Racibórz rozegrali dwa pierwsze mecze play - off o miejsca 7-8 w rozgrywkach II grupy II ligi.
Ich rywalem był zes-pół LKS „Hilcus Kłos” Olkusz. Podopieczni Cezarego Stęca wykorzystali atut własnego boiska i wygrali oba spotkania, w sobotę 3:1, w niedzielę 3:0.„AZS-Rafako - LKS „Hilcus Kłos” Olkusz: 3:1 (16:25, 28:26, 25:18, 25:23) oraz 3:0 (25:21, 26:24, 26:24)
„AZS-Rafako”: P. Banak (kpt), T. Surtel, K. Węgliński, A. Śmiatek, M. Gonsior, G. Barciak, M. Ratajczak (libero), D. Janc, R. Gorski, J. Dejewski, A. Świerczek. Trener: C. Stęc, kierownik drużyny: Mirosław Banak, lekarz: B. Hanslik.
LKS „Hilcus Kłos” Olkusz: A. Ciupa (kpt), Ł. Kowalczyk, A. Grabowski, W. Olek, R. Socha, R. Stach (libero), P. Karkos, P. Wójcik, R. Pawłowski, D. Socha. Trener: R. Socha. II trener: R. Jałowiec.
Zwycięstwa nad zespołem z Olkusza znacznie przybliżyły raciborzan do zajęcia siódmego miejsca w rozgrywkach. Pamiętać jednak trzeba, że gra się do trzech wygranych. Oby nie było powtórki ze spotkań z Wołowem, kiedy to po dwóch zwycięskich spotkaniach u siebie, AZS-Rafako przegrało kolejne trzy mecze i szans pozostania w II lidze szukać musi w meczach z „Hilcusem”. W przypadku wygranej trzeba będzie rozegrać baraże z zespołem walczącym o awans z III ligi.
Oba spotkania stały na średnim poziomie. Obie drużyny popełniały sporo prostych błędów. Szczęście raciborzan polegało na tym, że mieli oni w swoich szeregach dobrze dysponowanych tego dnia Marcina Gąsiora i Karola Węglińskiego. Dobrze rozgrywał G. Barciak. I to właśnie oni mają największy wkład w pierwsze dwa zwycięstwa.
(MiR)