Okręgowa zadecyduje
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zdecyduje, czy zawiadomienie klubu radnych Ruch Obywatelski Raciborzan stanie się podstawą do wszczęścia postępowania karnego przeciwko Tadeuszowi Wojnarowi i Marii Wiesze. Jeśli tak, wyznaczy właściwą prokuraturę rejonową.
Z oceny sprawy wycofała się Prokuratura Rejonowa w Raciborzu. Jej szef Janusz Smaga tłumaczy to koniecznością odsunięcia podejrzeń o układy. Przyznaje, że zna T. Wojnara i prowadzenie postępowania mogłoby być narażone za zarzut braku obiektywizmu. Sprawę do Prokuratury Okręgowej przesłał w minionym tygodniu. Na razie o niczym nowym w sprawie nie udało nam się dowiedzieć. Samo zawiadomienie nie oznacza jeszcze, że postępowanie zostanie wszczęte. Prokurator okręgowy musi dokonać wstępnych czynności wyjaśniających, a jeśli uzna, że działania T. Wojnara i M. Wiechy wyczerpują znamiona przestępstwa (autorzy wniosku nie napisali o jaki czyn chodzi, a samo przestępstwo uznali w nagłówku zawiadomienia za „prawdopodobne”), wówczas może wszcząć postępowanie w sprawie, tzw. ad rem, które z kolei może, ale nie musi zakończyć się postawieniem zarzutów.Zainteresowani nie widzą w swoim działaniu znamion jakiegokolwiek przestępstwa. Podczas każdej ostatniej sesji swój udział w nich uzasadniają pozytywną dla nich opinią prof. Bogdana Dolnickiego z Uniwersytetu Śląskiego, specjalisty prawa administracyjnego, w tym samorządowego. Zdaniem przedstawiciela świata nauki, do czasu rozstrzygnięcia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny zasadności wydania przez wojewodę śląskiego zarządzenia zastępczego w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu obu radnych, mogą oni uczestniczyć w pracach Rady Miasta.
(waw)