Z ekonomika najwięcej
Na 98 osób z wojwewództwa śląskiego, które przeszły do II etapu XVII Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej, aż 10 to uczniowie Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu.
Izabela Krom, Monika Polnik, Kacper Kucza, Dominka Jagoda, Paweł Knop, Adrian Siedlaczek, Jarosław Trafas, Maria Kuska, Iwona Poniszowska i Agnieszka Lubecka do olimpiady przygotowywali się pod kierunkiem nauczycielek Barbary Podpory i Iwony Ciesielskiej. Już wkrótce dowiemy się, ilu z nich pojedzie do Warszawy, powalczyć o indeksy szkół wyższych. Do kolejnego, trzeciego etapu przejdzie tylko 100 osób z całego kraju. Spodziewaliśmy się dobrych wyników, ale nie aż tak dobrych - śmieje się Paweł. Na 100 możliwych do uzyskania w pierwszym etapie olimpiady punktów, Iwona, Agnieszka, Dominika, Paweł, Kacper i Adrian zdobyli 92. Mają nadzieję, że wyniki ze szczebla okręgowego będą równie dobreNajpierw były eliminacje szkolne. Uczniowie rozwiązywali test, składający się z 30 pytań i jednego zadania opisowego. 10 stycznia br. odbył się kolejny etap. Tym razem, oprócz testu, musieli rozwiązć dwa zadania problemowe. Najwięcej trudności mieliśmy z wyznaczeniem pierwszego i drugiego progu rentowności przedsiębiorstwa i narysowaniem ich na wykresie - opowiadają.
W przygotowaniu do olimpiady pomagali im także inni nauczyciele. Pani Józefa Osuchowska zrobiła nam lekcję z rachunkowości i przynajmniej jedno zagadnienie, które wtedy przerabialiśmy, pojawiło się w teście - mówi Iza.
Nie jesteśmy kujonami - zapewnia Paweł. Iwona i Dominika do godz. 5 nad ranem bawiły się na studniówce a niespełna trzy godziny później były już w drodze do Katowic. W końcu studniówkę ma się tylko raz w życiu - mówią dziewczyny. Ale uczyłyśmy się wcześniej - dodają.
Poziom konkursu jest bardzo wysoki - twierdzi Barbara Podpora. Chcąc przygotować do niego uczniów, czytałyśmy specjalistyczną prasę, nowinki wyszukiwałyśmy także w Internecie.
W trakcie przygotowywań do olimpiady nauczyciele innych przedmiotów patrzyli się na nich łaskawszym okiem. Jednak, jak przyznaje Iza, trudno jest pogodzić to z egzaminami na koniec semestru. Wszystkie zaległości trzeba będzie odrobić.
Kilkoro z nich już wcześniej brało udział w olimpiadzie i zakwalifikowało się do II etapu. Kacprowi brakło 8 punktów, by przejść dalej.
Wszyscy zgodnie twierdzą, że po szkole średniej chcieliby studiować. Dojście do finału olimpiady zapewniłoby im studencki indeks. Jednak nie tylko dlatego decydują się na uczestnictwo w konkursie. Satysfakcja i dodatkowa wiedza ich zdaniem są równie wartościowe.
(A.P)