Pracodawca nie wydaje zaświadczenia
Zgodnie z przepisami do końca stycznia tego roku pracodawcy, w tym płatnicy podatku z tytułu umów o dzieło i zlecenie, powinni przesłać nam informacje o uzyskanym w roku poprzednim dochodzie, potrąconej zaliczce na podatek a także o wysokości składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. W sumie: wszystkie te dane, które są nam potrzebne do sporządzenia rocznego zeznania podatkowego. Co jednak dzieje się w sytuacji, kiedy informacji takich nie uzyskamy? Jak pokazuje praktyka raciborskiego Urzędu Skarbowego, nie są to wcale odosobnione przypadki.
Brak informacji od płatnika nie zwalnia z konieczności złożenia zeznania bądź ujęcia w zeznaniu dochodów nie potwierdzonych informacją - podkreśla wyraźnie Maria Jabłońska, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Raciborzu. Pierwsze co należy zrobić, to zwrócić się z żądaniem do płatnika z przesłaniem tej informacji, najlepiej pismem poleconym do wiadomości Urzędu Skarbowego. Generalnie podatnik musi poczynić wszelkie starania o pozyskanie informacji. Jest to w interesie podatnika, bowiem złożenie zeznania szacunkowego powinno być ostatecznością. Warto dodać, że płatnik również odpowie za nieprzesłanie informacji, ale to już sprawa odrębnego postępowania.Jak natomiast wypełnić takie „szacunkowe” zeznanie, kiedy informacji od płatnika jednak nie otrzymamy? Przyjmujemy dochody na podstawie dostępnych nam danych, np. informacji ZUS RMUA, a jeżeli tych nie otrzymaliśmy, na podstawie danych z umowy o pracę, odcinków z listy płac, wyciągów z banku jeśli pensja była przelewana, czy wreszcie na podstawie oszacowania według wysokości faktycznie otrzymanego wynagrodzenia. Musimy jednak pamiętać, że rozliczamy się z dochodów faktycznie otrzymanych a nie należnych nam od pracodawcy. Jeśli więc pracodawca nie rozliczył się z nami całkowicie z należnego wynagrodzenia, do zeznania nie wpisujemy tej części pensji, która nie została wypłacona. Zostanie ona ujęta w zeznaniu za rok, w którym faktycznie ją otrzymamy - wyjaśnia M. Jabłońska.
Podatnik ma prawo założyć, że płatnik zgodnie ze swoim obowiązkiem potrącał i odprowadzał należne zaliczki na podatek dochodowy, jak też składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, co oczywiście musi też wynikać z wysokości wynagrodzenia netto, jakie otrzymywaliśmy „do ręki”. W zeznaniu więc mamy prawo przyjąć odpowiednie wielkości tych potrąconych kwot i uwzględnić przy wyliczeniu podatku. Tu jednak uwaga! Tych szacunków należy dokonać ostrożnie i rzetelnie, bo konsekwencje ewentualnego zawyżenia ponosi podatnik, który składa zeznanie. W Urzędzie Skarbowym przyznają, że to nie jest proste. Na podstawie pensji należy oszacować dochód, zaliczkę na podatek, od dochodu składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Może warto skonsultować się z osobą biegłą w księgowości, która zajmuje się sprawami kadrowymi.
Dostarczenie przez płatnika informacji o dochodach po ustawowym terminie zobowiązuje nas do złożenia korekty zeznania rocznego.
(waw)