Podatki w miejscu
W tym roku nie ma wzrostu stawek podatków i opłat lokalnych. Nie zgodziła się na nie Rada Miasta.
Na pozostawieniu stawek na tym samym poziomie zyskają na pewno mieszkańcy, tyle że będą to dla nich grosze. Większą ulgę odczują firmy, dla których nawet niewielkie wahnięcią mają duże znaczenie. Mniej pieniędzy będzie miał budżet, co nie podoba się prezydentowi Janowi Osuchowskiemu. Głowa miasta optowała za podwyżką. Przeciw były kluby Ruchu Samorządowego „Racibórz 2000” oraz Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej. Popierający prezydenta radni SLD uznali to działanie za policzone na efekt polityczny. Mniejsze dochody, mniejsze możliwości inwestycyjne miasta a przez to gorszy odbiór poczynań prezydenta - argumentowali. Oba kluby zaprzeczały. Stawki podatków w Raciborzu należały do wysokich, budżet aż tak wiele nie straci, a mniejsza taksa dla firm to - w czasie stagnacji - dobry gest.
(w)
(w)