Czyściej z kanału
Magistrat chce pozyskać z Unii Europejskiej pieniądze na budowę urządzeń oczyszczających wody deszczowe. Zmniejszą one zanieczyszczenie środowiska.
Projekt przygotowany przez Urząd Miasta przewiduje budowę separatorów z osadnikami na piętnastu wylotach kanalizacji deszczowej. Już w 1999 r. władze gminy zostały zobowiązane do przeprowadzenia takiej inwestycji w pozwoleniu wodno-prawnym. Przygotowano więc odpowiednie projekty (kosztowały 54,9 tys. zł) i wystąpiono o pozwolenie na budowę. Jest ono ważne do września 2004 r. Do tego czasu magistrat zamierza zrealizować zadanie. Po jego zakończeniu miasto nie będzie musiało wnosić opłat za korzystanie ze środowiska. Obecnie to ponad 18,6 tys. zł kwartalnie. W przyszłości ta swoista kara - bez separatorów - byłaby jeszcze wyższa.Problemem jest jednak finansowanie zadania. Jego koszt oszacowano na 4,56 mln zł. Pojawiła się jednak szansa na zdobycie pieniędzy ze środków Unii Europejskiej, w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Dokument ten przewiduje wsparcie UE dla likwidacji niekontrolowanych zrzutów ścieków oraz budowy i modernizacji istniejących systemów kanalizacji sanitarnej, deszczowej i oczyszczalni ścieków. Dla Brukseli liczy się bowiem efekt ekologiczny, a taki w przypadku Raciborza będzie niemały.
Inicjatywa jest tym cenniejsza, że wsparcie UE może sięgnąć aż 75 proc. kosztów zadania. Racibórz musiałby więc wydać jedynie 1,14 mln zł i to w ciągu kilku lat. Już w 2004 r., jak planuje prezydent, magistrat powinien zarezerwować w budżecie 170 tys. zł na zakupienie separatorów wraz z osadnikami dla siedmiu wylotów. Rada Miasta na ostatniej sesji zgodziła się, by prezydent rozpoczął starania o pozyskanie funduszy UE.
(w)